Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nowoczesne metody leczenia polipów nosa w zasięgu ręki

Osoby, które od lat zmagają się z przewlekłym zapaleniem zatok przynosowych z polipami nosa (PZZPzPN), dostały wspaniały prezent z okazji Światowego Dnia Świadomości PZZPzPN. Od 1 kwietnia na liście leków refundowanych dostępny jest bowiem lek biologiczny, dzięki któremu pacjenci z najcięższą postacią tej choroby mają szansę na lepsze życie i lżejszy oddech.

Leczenie biologiczne stosowane jest od dawna w Stanach Zjednoczonych i w niektórych krajach Europy. W Polsce z terapii biologicznej korzystają z powodzeniem astmatycy i osoby z atopowym zapaleniem skóry. Teraz również przed pacjentami z polipami nosa, u których standardowe leczenie i zabiegi chirurgiczne nie przynosiły długofalowych efektów, otwiera się nowa ścieżka terapeutyczna. 

 

- Chorzy na zapalenie zatok z polipami nosa długo czekali na ten dzień. To wspaniały prezent od Ministerstwa Zdrowia dla setek chorych, idealnie przed Światowym Dniem PZZPzPN, który przypada 20 kwietnia. W imieniu pacjentów bardzo dziękuję – mówi Hubert Godziątkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych. - Refundacja leczenia biologicznego dla pacjentów z ciężkim przebiegiem PZZPzPN pozwoli nie tylko na lepszą kontrolę objawów  i poprawę jakości życia tych pacjentów, ale też ich powrót do aktywności społecznej i zawodowej – dodaje.

 

Do niedawna brak refundacji w Polsce zarejestrowanego skutecznego leczenia biologicznego powodował w praktyce brak możliwości jego stosowania ze względu na wysokie koszty terapii dla pacjenta. Pacjenci z ciężkim przebiegiem choroby, u których nie sprawdzało się standardowe leczenie, byli więc pozbawieni tej opcji terapeutycznej.  1 kwietnia tego roku Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę leków refundowanych - wśród nich jest Dupilumab, lek biologiczny dla pacjentów z najcięższą postacią PZZPzPN.

 

- Mimo, że zabiegi chirurgiczne są skutecznym sposobem leczenia, to niestety w przypadku pacjentów z nawracającym przewlekłym zapaleniem zatok z polipami nosa nietrwałym, bo działamy na objaw, a nie na zasadniczą przyczynę tej choroby. I właśnie w przypadku pacjentów z ciężką postacią PZZPzPN szansą, by ich uniknąć, jest leczenie biologiczne – potwierdza prof. dr hab. n. med. Dariusz Jurkiewicz, kierownik Kliniki Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej z Klinicznym Oddziałem Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej                      w Wojskowym Instytucie Medycznym Państwowym Instytucie Badawczym w Warszawie, przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Otorynolaryngologów Chirurgów Głowy i Szyi.

Pani Bożena, 46-letnia pacjentka spod Tczewa nie kryje wzruszenia: - Ta wiadomość to dla mnie zbawienie! Od prawie 27 lat walczę z tą chorobą i już naprawdę nie wiedziałam, co robić. Mam na koncie 17 zabiegów usuwania polipów, a polipy za każdym razem odrastają. Nie mogę przez nie oddychać, spać, ciężko mi się pracuje, tracę wiarę w siebie. Teraz to w końcu może się zmienić! Wiem, że minie jeszcze jakiś czas, zanim zostanę zakwalifikowana do programu leczenia biologicznego, ale moja radość jest wielka już dzisiaj. 

 

Co to jest PZZPzPN?

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa (PZZPzPN) to choroba często marginalizowana przez społeczeństwo i długo lekceważona przez samych pacjentów, mimo że dotyczy aż 4 proc. populacji, głównie młodych dorosłych. Wbrew powszechnej opinii PZZPzPN to poważna choroba układu oddechowego, która ma wyjątkowo negatywny wpływ na życie pacjentów. Tuż przed 20 kwietnia, Światowym Dniem Świadomości Przewlekłego Zapalenia Zatok Przynosowych z Polipami Nosa, warto na chwilę zatrzymać się i zastanowić się nad problemami ludzi cierpiących na to schorzenie.

 

Pani Bożena wspomina: - Co roku, gdy zaczyna się okres grzewczy, zima, mróz na dworze – wtedy mam problemy z oddychaniem i zaczynam mieć katar. Mam wrażenie zablokowanego gardła, oddycham jak stary palacz, a przecież nigdy nie paliłam. Przez polipy śpię z otwartymi ustami, chrapię, język mam sztywny. Najgorsze jest to, że męczę się bardzo szybko, jestem niedotleniona, kłuje mnie w klatce piersiowej przy jakimkolwiek wysiłku. I dodaje: - W wyniku operacji i stosowanych leków mam liczne nadżerki w nosie, które nie tylko okropnie wyglądają, ale i bolą. Polipy tak szybko mi rosły, że zanim dostałam się na zabieg na NFZ, już mi z nosa wystawały. Chodziłam wtedy w maseczce na twarzy, by nie było tego widać.

Wśród objawów PZZPzPN są: nieustannie zatkany nos (na co wskazuje 84 proc. chorych), upośledzenie lub utrata węchu (66 proc.), spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła (56 proc.), przewlekły katar (50 proc.), bóle głowy (32 proc.) i bezdech senny (23 proc.)*. Objawy te prowadzą nie tylko do przewlekłego zmęczenia, rozdrażnienia, ale i do zaburzeń funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego, co grozi poważnymi powikłaniami. 

 

Choroba ta nie pozostaje bez wpływu na poczucie pewności siebie, zwłaszcza gdy wiąże się z utratą węchu. Jej przewlekłość i trudności terapeutyczne mogą być powodem depresji. Zwłaszcza, że choroba ta – „Przecież o tylko katar!” – nie jest traktowana poważnie przez przeciętnego Kowalskiego. 

 

- Aż 70 proc. ankietowanych, u których zdiagnozowano przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa określiło ich negatywny wpływ na jakość życia jako duży albo bardzo duży - opisuje wyniki badania na temat PZZPzPN przeprowadzonego rok temu Hubert Godziątkowski, prezes PTCA. 

 

Dlatego tak ważna jest edukacja na temat przewlekłego zapalenia zatok przynosowych  z polipami nosa. - Szeroka edukacja na temat możliwych objawów przewlekłego zapalenia zatok jest niezbędna, abyśmy mogli pomóc pacjentom, zanim ich choroba przeistoczy się w ciężką postać - podkreśla to również prof. dr hab. n. med. Dariusz Jurkiewicz.

 

* * *

  

„Masz to w nosie?” to ogólnopolska kampania edukacyjna poświęcona przewlekłemu zapaleniu zatok przynosowych z polipami nosa (PZZPzPN), której celem jest szerzenie wiedzy na temat tej niesłusznie lekceważonej choroby. Inicjatorami kampanii są Polskie Towarzystwo Chorób Atopowych oraz Fundacja Wygrajmy Zdrowie. Patronatu kampanii udzieliły: Polskie Towarzystwo Alergologiczne i Polskie Towarzystwo Otolaryngologów Chirurgów Głowy i Szyi. 

www.masztownosie.pl 

 

 *Anonimowe badanie na temat objawów, leczenia i wpływu PZZPzPN na życie pacjentów przeprowadzone w lutym i marcu 2023 r. przez Polskie Towarzystwo Chorób Atopowych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test