Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje?

Być może „skowronki”, przynajmniej te zamieszkujące Polskę, mają większe korzyści ze swojego chronotypu w niektórych aspektach życia, niż polskie „sowy”, a prowadzić do nich może ich większa… religijność. Na ile w ludowym polskim porzekadle kryje się naukowa prawda, sprawdziła Joanna Gorgol z Uniwersytetu Warszawskiego ze współpracownikami.
Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje?

Autor: Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

 

 

Rezultaty ich pracy opublikował „Plos One”.

Naukowczyni na swojej stronie internetowej przyznaje, że tematem chronotypu, czyli indywidualnych, częściowo wrodzonych preferencji co do pory zaczynania i kończenia aktywności, zainteresowała się z uwagi na swój sprzeciw wobec stereotypów na temat „sów”, czyli osób, które budzą się późno, chodzą spać także późno, a ich aktywność jest najbardziej wydajna po południu i wieczorem.

„Często bywają postrzegane przez społeczeństwo jako mało produktywne, mało sumienne, czy nieodpowiedzialne. Prowadzę dalsze badania w tym temacie z nadzieją, że ich wyniki przyczynią się do częstszego uwzględniania potrzeb osób wieczornych np. w kontekście środowiska szkolnego lub pracy” – wyjaśnia Joanna Gorgol.

Warto przy tym wspomnieć, że tzw. zegar biologiczny (czyli rytm, w jakim funkcjonuje nasz organizm), a także chronotyp to nie wymysły, czy fanaberie a realne zjawiska, uwarunkowane zarówno przez czynniki genetyczne, jak i środowiskowe (np. ekspozycję na światło). 

Już jakiś czas temu zauważono, że istnieje grupa ludzi, potocznie nazywana „sowami” oraz druga, niejako przeciwstawna – „skowronkami” (przy czym większość z nas ma jednak chronotyp mieszany).

„Chronotyp (…) jest centralnym aspektem indywidualnych różnic w obszarze rytmu okołodobowego. (….). Wiele badań wykazało, że poranność-wieczorność jest związana nie tylko z porami snu i pobudki, ale także wieloma innymi fizycznymi i psychologicznymi cechami, włączając w to wydolność poznawczą, funkcjonowanie emocjonalne, inteligencję emocjonalną czy osobowość. Co ważne, chronotyp ma również znaczenie dla jakości życia i rozwoju jednostki. Mianowicie, badania wskazują, że poranność jest związana z wyższym poziomem satysfakcji w życiu, wyrażaną jako subiektywna ocena jakości życia na podstawie osobistych indywidualnych kryteriów” – przypominają we wstępie autorzy pracy w „Plos One”.

Wiele badań wykazało, że np. „skowronki” cechuje wyższe natężenie takiej cechy jak sumienność, a „sowy” – kreatywności, że te drugie mają częściej skłonność do ryzykownych zachowań (co może tłumaczyć w pewnym stopniu ustalenia, że zwykle żyją one krócej niż „skowronki”).

Dlaczego „skowronkom” żyje się lepiej?

Zdaniem Joanny Gorgol i jej współpracowników korzyści chronotypu porannego mogą wynikać ze splotu różnych czynników, np. lepszej jakości snu, jaka zwykle cechuje „skowronki”, ta zaś rzutuje na samopoczucie i satysfakcję z życia. Zauważono, że „poranność” związana jest często z lepszymi wynikami w nauce, co także przekłada się na sukces życiowy. I – co nie mniej ważne – „poranność” wiąże się również z wyraźnie zaznaczoną w osobowości sumiennością, ta zaś – jak wykazano – jest silnym predyktorem satysfakcji życiowej i zdrowia psychicznego. 

Nie bez znaczenia jest na pewno fakt, że świat jest ułożony raczej pod chronotyp „skowronków” – zarówno do szkoły, jak i większości miejsc pracy trzeba wstawać wcześnie rano, co „sowom” sprawia duże trudności i przekłada się na ich wydajność w ciągu dnia.

Religijne „skowronki”

Joanna Gorgol ze współpracownikami przeanalizowała ankiety dwóch grup osób mieszkających w Polsce (500 i 728 osób). Wszyscy badani odpowiadali na pytania, które miały na celu sprawdzenie ich typu chronometru, a także poziomu zadowolenia z życia i poziomu sumienności. Następnie jedna grupa wypełniała kwestionariusz dotyczący ich wiary w Boga, a druga – ogólnego poziomu religijności.

Potwierdziło się, że bycie „skowronkiem” korelowało z wyższym poziomem zadowolenia z życia i wysokim poziomem sumienności. Ponadto religijność korelowała z byciem „skowronkiem”. Dalsza analiza rezultatów sugeruje, że wyższa religijność zaobserwowana w grupie „skowronków” może częściowo tłumaczyć ich wyższy poziom satysfakcji życiowej, a to z kolei przekłada się na sumienność.

Autorzy pracy nie wykluczają, że osoby o chronotypie porannym zwykle są bardziej sumienni, co czyni ich bardziej podatnymi na wyższy poziom religijności, zaś to ostatnie przekłada się na wyższy poziom zadowolenia z życia. Oczywiście, zastrzegają, że nie ustalili żadnych związków przyczynowo-skutkowych, a raczej odkryli pewne korelacje.

Jak „sowy” mogą poprawić swoją jakość życia?

„Sowy”, zwłaszcza w północnej części Europy (gdzie jest ich mniej niż na południu), łatwego życia nie mają, choć badania wykazują, że są często kreatywne, inteligentne i mają poczucie humoru. Specjaliści od zaburzeń snu zalecają, by zwracać uwagę na to jak i kiedy śpimy. „Sowie” w świecie „skowronków” będzie się łatwiej żyło, jeśli będzie spać w całkowicie ciemnym pomieszczeniu, wieczorem nie będzie siedzieć przed jakimikolwiek ekranami, a rano, zaraz po przebudzeniu, wyjdzie na pierwsze słońce na spacer.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Źródło: PAP MediaRoom

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

słabe opady deszczu

Temperatura: 6°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test