Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Co siódmy Polak nie potrafi wskazać, którym sprzedawcom ufa w Black Friday

Przed Black Friday zapytano Polaków, czy wierzą w uczciwość prezentowanych przy tej okazji ofert. 37% ufa w ww. kwestii sprzedawcom. Ponad 43% jest przeciwnego zdania. Z kolei niecałe 20% nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Zaufanie wyrażają przede wszystkim osoby w wieku 35-44 lat, z miesięcznymi zarobkami w przedziale 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym, z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców. O nieuczciwości sprzedawców są przekonane głównie osoby w wieku 75-80 lat, nieujawniające wysokości swoich dochodów, z wyższym wykształceniem i z największych miast. Do tego widać, że Polacy najczęściej ufają dużym platformom sprzedażowym i galeriom handlowym, a rzadziej – małym i średnim sklepom lokalnym.

Dzisiaj Black Friday, czyli dzień, w którym sklepy obiecują specjalne rabaty. W niektórych sieciach wyprzedaże trwają przez cały tydzień. 37% Polaków uważa, że sprzedawcy podczas Black Friday uczciwie prezentują zniżki. 43,3% ankietowanych jest przeciwnego zdania i poddaje w wątpliwość, czy tego dnia towary rzeczywiście są sprzedawane w niższych cenach. Z kolei 19,7% uczestników sondażu nie ma wyrobionego zdania. Tak wyniki z najnowszego rynkowego raportu Shopfully. Dr Marcin Leszczyński z Katedry Ekonomii Informacji Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, zauważa, że odsetek osób nieufnych przewyższa grupę deklarującą zaufanie. 

– Taki układ wskazuje na to, że konsumenci podchodzą do okazji z pewnym dystansem. Z biegiem lat rosła świadomość tego, że część promocji bywa poprzedzana podwyższaniem cen wyjściowych, co naturalnie kształtuje sceptycyzm. Działa tutaj dominacja negatywności, tj. informacje o nadużyciach zawsze zapadają w pamięć silniej niż rzetelne działania. Poza tym, zgodnie z heurystyką dostępności, konsumenci oceniają uczciwość na podstawie tego, co łatwo przywołać z pamięci, czyli właśnie przykłady nieuczciwości – wyjaśnia dr Leszczyński.

O uczciwości sprzedawców w prezentowaniu zniżek mówią przede wszystkim osoby w wieku 35-44 lat z miesięcznym dochodem netto w przedziale 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców. Dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHID, wyjaśnia, że są to osoby mniej zamożne, które szukają okazji, bo w innych okolicznościach być może nie mogłyby sobie pozwolić na zakup. 

– Jednocześnie młodsi ludzie te zasady gry rynkowej znają praktycznie od dziecka. To kwestia pewnej świadomości generacyjnej, która mniej wynika z miejsca zamieszkania czy wysokości dochodów, a nawet z wykształcenia – podkreśla dr Faliński. 

Do tego dr Leszczyński dodaje, że konsumenci w wieku 35-44 lat są z reguły dobrze osadzeni zawodowo i życiowo, często też mają dobre dochody i mniej czasu na mocno drobiazgowe porównywanie ofert. U tych osób działa silniej „domniemanie uczciwości”, szczególnie wobec marek, które znają i których używają od lat. 

– Jeżeli mowa o osobach z dochodami w przedziale 7000-9000 zł netto, to należy zauważyć, że wyższe zarobki zmniejszają wrażliwość na relatywnie niewielkie różnice cenowe. Dla części tej grupy ważniejsza jest wygoda niż skrupulatne sprawdzanie rzeczywistej wartości promocji – dodaje ekspert z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Działania sprzedawców przy okazji Black Friday jako nieuczciwe odbierają przede wszystkim osoby w wieku 75-80 lat, nieujawniające wysokości miesięcznego dochodu, z reguły z wykształceniem wyższym oraz z miast liczących powyżej 500 tys. mieszkańców. Robert Biegaj z Shopfully Poland zauważa, że seniorzy mogą mieć ogólny dystans do agresywnego marketingu. Pamiętają czasy, gdy nie było masowych kampanii promocyjnych, więc często reagują nieufnością wobec amerykańskiego święta zakupów. 

– Unikanie odpowiedzi o dochód często koreluje z większą rezerwą wobec badań i instytucji. To dotyczy osób z natury ostrożnych i krytycznych, co przekłada się również na ocenę sprzedawców. Konsumenci z wyższym wykształceniem i z dużych miast częściej mają dostęp do narzędzi porównawczych. Są bardziej świadomi manipulacji cenowych, a jednocześnie częściej obserwują zjawisko tzw. pseudoobniżek w praktyce. Nie jest to więc zaskoczenie, to raczej naturalna konsekwencja poziomu wiedzy, doświadczenia zakupowego i stylu życia – wyjaśnia Biegaj.

Polacy też zostali poproszeni o wskazanie, którym sklepom najbardziej ufają podczas Black Friday. 24,6% ankietowanych wybiera duże platformy sprzedażowe, 15,7% – sklepy w galerii lub centrum handlowym, a 15,2% – małe i średnie sieci handlowe. Zdaniem dr. Falińskiego, deklarowane duże zaufanie do platform wynika z faktu, że elektroniczne formy sprzedaży umożliwiają natychmiastowe porównanie cen u konkurencji. Dzięki temu klienci wiedzą, czy na pewno wybierają najbardziej atrakcyjną ofertę. Podobnie sprawy mają się w galerii handlowej, gdzie łatwo można przejść ze sklepu do sklepu i skonfrontować oferty. Natomiast dr Marcin Leszczyński stwierdza, że platformy sprzedażowe dają klientom poczucie bezpieczeństwa instytucjonalnego.

– Jest to przekonanie, że nawet jeśli pojedynczy sprzedawca próbuje manipulować, platforma to skoryguje. Bezpieczeństwo instytucjonalne ma kilka źródeł. Po pierwsze, to przejrzystość i łatwość w porównaniu cen. Po drugie, szeroko rozbudowany system ocen i opinii pozwala na weryfikowanie i eliminowanie nieuczciwych sprzedawców. Po trzecie, istotna jest kwestia reputacji platform. Duży podmiot ma więcej do stracenia wizerunkowo, jeśli dopuściłby się manipulacji – a to przekłada się na postrzegane bezpieczeństwo – wylicza ekspert z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Na kolejnych miejscach w tym zestawieniu znalazły się duże sieci handlowe – 14,6%, małe i średnie sklepy internetowe – 12,8%, a także małe i średnie lokalne sklepy – 6,3%. Natomiast 3,3% respondentów przy okazji Black Friday nie wierzy żadnemu z ww. segmentów, a 0,6% podaje inne formaty, niż wskazano. 6,9% badanych jest niezdecydowanych. Robert Biegaj zauważa, że małe sklepy (lokalne i internetowe) tracą zaufanie, bo trudniej im konkurować wiarygodnością.

– Konsumenci coraz bardziej ufają dużym, rozpoznawalnym markom, które zapewniają stabilność, bezpieczeństwo i obsługę posprzedażową. Wynik nie jest zaskoczeniem – to naturalny efekt konsolidacji rynku e-commerce i rosnących oczekiwań wobec standardów obsługi. Z kolei fakt, że 6,9% nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Pokazuje, że część osób nie angażuje się aktywnie w Black Friday lub nie ma jednoznacznych doświadczeń, co także świadczy o pewnym dystansie do tego wydarzenia – podsumowuje ekspert z Shopfully Poland.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test