Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W I kwartale br. założono prawie 74 tys. jednoosobowych firm. To o ponad 2 proc. mniej niż rok wcześniej

W I kwartale br. liczba wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o ponad 2% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Znawcy tematu zwracają uwagę na rosnące wydatki przedsiębiorców i wychodzenie gospodarki z okresu spowolnienia. Nie brakuje jednak opinii o konieczności zmniejszenia obciążeń fiskalnych. W czterech województwach ww. wniosków było więcej niż dotyczących zamknięcia JDG. W tym samym czasie o 0,5% spadła liczba zgłoszeń ws. wznowienia JDG. Według ekspertów, tak nieznaczna zmiana sugeruje, że warunki prowadzenia biznesu były dość podobne w porównywanych okresach. Sytuacja może się jednak zmienić w kolejnych kwartałach, w zależności od tego, jakie nowe propozycje położy na stole i przede wszystkim zrealizuje obecny rząd.

Z analizy danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii wynika, że w ciągu trzech pierwszych miesięcy br. do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 73,7 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 2,1% mniej niż od stycznia do marca ubiegłego roku, kiedy było ich 75,3 tys. W ocenie radcy prawnego Łukasza Goszczyńskiego z kancelarii prawa gospodarczego GKPG, liczba ww. wniosków jest na stosunkowo przyzwoitym poziomie. Dla przykładu można te dane zestawić z wynikami zamknięć z tego samego okresu. A tych było ponad 55 tys. Póki co bilans jest więc na plusie. Natomiast ten spadek pokazuje, że przedsiębiorcy wciąż żyją w stanie niepewności. 

– Jeśli kierunek zmian będzie się utrzymywał w dłuższym okresie, może to świadczyć o rosnącej niepewności przedsiębiorców do otoczenia gospodarczego. Duże znaczenie mają także bariery legislacyjne i niepewność co do ostatecznego kształtu przepisów, np. związanych ze składką zdrowotną. Należy też uwzględnić aspekt rosnących wydatków, jakie obligatoryjnie przedsiębiorcy ponoszą niezależnie od rezultatów i wyników osiąganych w biznesie. Mam tu na myśli m.in. składki ZUS czy koszty obsługi podatkowej i księgowej – komentuje Aleksander Buczkowski z Katedry Finansów i Rachunkowości MSP Uniwersytetu Łódzkiego. 

Jak podkreśla Sebastian Sajnóg z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), nasza gospodarka wychodzi z okresu spowolnienia. W 2023 roku wzrost PKB wyniósł zaledwie 0,2%. Dopiero w marcu br. wskaźnik PMI – po raz pierwszy od blisko trzech lat – przekroczył poziom 50 punktów, sygnalizując ożywienie w przemyśle. Według eksperta, przedsiębiorcy zaczynają z większym optymizmem patrzeć w przyszłość. Jednak decyzje o założeniu działalności gospodarczej są opóźnione względem poprawy nastrojów. To naturalna cecha cyklu gospodarczego. 

– Oczywiście, dla gospodarki byłoby dobrze, gdyby powstawało więcej JDG. Jednak to wymaga lepszych warunków do prowadzenia samego biznesu. Przede wszystkim musi nastąpić zmniejszenie obciążeń fiskalnych. Ponadto, rosną koszty życia, co też przekłada się na wzrost wynagrodzeń, bo pracownicy muszą się przecież utrzymać. Część właścicieli JDG zatrudnia jedną czy kilka dodatkowych osób – zaznacza radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol.

W analizowanych kwartałach ogólnie było więcej wniosków o otwarcie niż o zamknięcie JDG (I kw. br. 73,7 tys. – 55,1 tys., I kw. ub.r. 75,3 tys. – 56 tys.). W opinii mec. Łukasza Goszczyńskiego, ta różnica może pokazywać, że przedsiębiorcy są w coraz lepszych nastrojach. Trzeba też wyraźnie dodać, że ten stan szybko może się odwrócić, jak zmiany przepisów i obciążeń wprowadzonych za poprzedniej władzy nie zaczną być sprawniej wprowadzane.

– Te dane mogą wskazywać, że mimo powyższych przeszkód legislacyjnych i niepewności otoczenia gospodarczego, nadal istnieje spora grupa osób, które są zdecydowane na podjęcie ryzyka prowadzenia własnego biznesu. To oczywiście jest dobra informacja dla gospodarki. Jednak kluczowe jest, by ich liczba systematycznie się zwiększała – analizuje Aleksander Buczkowski. 

W I kw. br. w czterech województwach było więcej wniosków o założenie niż o zamknięcie JDG. To dolnośląskie, małopolskie, mazowieckie oraz podkarpackie. Przy tym wnioskodawca nie musi wskazywać województwa prowadzenia działalności. Takich wniosków było najwięcej z tego zakresu. Ponadto, ich liczba była większa niż zgłoszeń ws. zamknięcia JDG (34,3 tys. – 12,1 tys.). 

– W województwach takich jak mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie czy podkarpackie mamy do czynienia z dużymi ośrodkami miejskimi, gdzie koncentrują się nowoczesne usługi, działalność kreatywna, IT i biznes oparty na wiedzy. To sektory, w których JDG jest popularną i efektywną formą działania. W pozostałych województwach – zwłaszcza tych z większym udziałem sezonowego budownictwa, turystyki lub przetwórstwa rolnego – częściej spotykamy zjawisko czasowego biznesu. On jest zamykany lub zawieszany po zakończeniu sezonu. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na regiony ze stabilniejszym rynkiem pracy. Tam etat bywa po prostu bardziej opłacalną i bezpieczniejszą formą zatrudnienia niż JDG – stwierdza ekspert z PIE. 

Według danych resortu, w I kw. br. do rejestru CEIDG wpłynęło 45,1 tys. wniosków o wznowienie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 0,5% mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Wówczas takich przypadków stwierdzono 45,3 tys. Jak zauważa mec. Adrian Parol, różnica rdr. jest dość minimalna. Zdaniem eksperta, zazwyczaj przedsiębiorcy zawieszają JDG, aby zmniejszyć obciążenia związane z jej prowadzeniem. Część z tych firm powraca po jakimś czasie na rynek, po złożeniu wniosku o wznowienie działalności. 

– Ten niewielki spadek rdr. sugeruje, że warunki prowadzenia biznesu były dość podobne w obu porównywanych okresach. Polska gospodarka powoli przyspiesza. Prognozy NBP zakładają wzrost PKB o 3,7% w 2025 roku, wobec 2,9% w ubiegłym roku, a środki z Krajowego Planu Odbudowy, tzw. KPO, zaczynają realnie wspierać inwestycje publiczne i prywatne – dodaje Sebastian Sajnóg.

Podsumowując, ekspert z kancelarii GKPG mówi, że liczba wniosków dot. wznowienia JDG jest raczej znaczna w porównaniu z ilością wniosków dot. zakładania. Jednocześnie mec. Łukasz Goszczyński zaznacza, że ten stan oczywiście może się zmienić w kolejnych kwartałach. Sporo będzie zależało od tego, jakie nowe propozycje położy na stole i przede wszystkim zrealizuje obecny rząd. Przedsiębiorcy naprawdę na to czekają. Polacy co do zasady chcą prowadzić własne firmy i czują przedsiębiorczość, ale oczekują zmian, szczególnie tych legislacyjnych w zakresie ułatwienia prowadzenia działalności i finansowych, np. w kwestii składek ZUS i innych tego typu danin.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test