Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Zdrowie

Ceny u dentystów zbliżyły się do dwucyfrowego wzrostu. Eksperci ostrzegają, że to nie koniec

W lutym br. ceny usług stomatologicznych wzrosły w ujęciu rocznym o 9%. Dla porównania, w analogicznym okresie 2024 r. skok wyniósł 10,4% rdr. Tak wynika z danych GUS. Pod uwagę wzięto najpopularniejsze usługi, m.in. usunięcie zęba ze znieczuleniem, założenie korony z porcelany, usuwanie kamienia nazębnego czy też zaplombowanie zęba bez leczenia kanałowego. GUS uwzględnia przy tym zmiany cen w przychodniach prywatnych i publicznych. Do tego z ww. danych wynika, że przeciętne gospodarstwo domowe przeznaczyło w 2025 roku na usługi stomatologiczne 0,85% swojego budżetu. Udział wydatków ogólnie na zdrowie to 5,82%.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w lutym br. ceny usług stomatologicznych rdr. poszły do góry o 9%, a dokładnie rok wcześniej – o 10,4%. W styczniu br. skok rdr. wyniósł 8,6%, a w analogicznym okresie 2024 r. – 10,3%. Wzrost cen tych usług wpłynął na wskaźnik ogólnej podwyżki cen towarów i usług konsumpcyjnych w stosunkowo niewielkim stopniu, ponieważ podniósł go jedynie o 0,08 punktu procentowego w lutym br. Dr n. med. Piotr Przybylski z kliniki Implant Medical w Gnieźnie uważa, że znowu zmierzamy do dwucyfrowego wzrostu cen usług stomatologicznych. W jego opinii, może dojść do tego jeszcze w tym półroczu. 

– Tego typu scenariusz zapowiadałem już kilka miesięcy temu. Ceny cały czas idą w górę. Warto też dodać, że z poprzednio publikowanych danych GUS wynikało, iż ceny usług stomatologicznych w całym 2024 roku wzrosły średnio o 8,9% w porównaniu z 2023 rokiem. Już teraz widać więc, że tendencja dynamiki wzrostu cen w tej kwestii może być w tym roku nieco wyższa. Pacjenci z niepokojem patrzą na sytuację i zdarza się, że muszą ograniczać zakres leczenia – dodaje dr n. med. Przybylski. 

W comiesięcznym badaniu cen usług stomatologicznych obserwacją objęte są najpopularniejsze usługi. Wśród nich jest m.in. usunięcie jednego zęba ze znieczuleniem, założenie korony z porcelany, usuwanie kamienia nazębnego czy też zaplombowanie jednego zęba bez leczenia kanałowego. GUS uwzględnia zmiany cen w przychodniach prywatnych i publicznych. W skali miesiąca średnia liczba notowań dla tych usług wynosi ponad 1200. 

– Analizując podniesienie cen usług stomatologicznych rdr. o 9%, warto dokonać porównania do wzrostu cen dla wszystkich towarów i usług związanych ze zdrowiem. W lutym 2025 roku zwiększyły się znacznie mniej, bo o 5,4%. Natomiast przed rokiem wzrost w tym zakresie wyniósł 4,5%, czyli był niższy – opisuje Ewa Adach-Stankiewicz, Dyrektor Departamentu Handlu i Usług w Głównym Urzędzie Statystycznym.

Ponadto ekspertka wylicza, że w lutym tego roku wzrost cen usług związanych ze zdrowiem podwyższył wskaźnik inflacji ogółem o 0,31 punktu procentowego. W zakresie asortymentu z tego segmentu w lutym bieżącego roku większość towarów i usług mniej zdrożała niż usługi stomatologiczne.

– Bardziej niż usługi stomatologiczne podrożały jedynie usługi szpitalne. Tu ceny wzrosły o 9,4%. Mniej poszły w górę natomiast usługi lekarskie, bo o 8,3%, a znacznie słabiej – wyroby farmaceutyczne i urządzenia oraz sprzęt terapeutyczny. Wzrosty cen w tych obszarach wyniosły odpowiednio 3,6% i 1,6% – wymienia Adach-Stankiewicz. 

Temat wzrostu cen materiałów, utylizacji odpadów medycznych, który rzutuje na wyższe koszty dla pacjentów, dr n. med. Piotr Przybylski zna ze swojej codziennej pracy. Koszty działalności gabinetów zwiększają także droższe opłaty za prąd i gaz. 

– Warto dodać, że w zeszłym roku ogólny wzrost cen ww. komponentów był dwucyfrowy rdr. W I kwartale tego roku niewiele się zmieniło. Widać więc, że jest różnica pomiędzy wzrostem cen usług stomatologów a rosnącymi kosztami ww. komponentów. Wynika z niej to, że dentyści wstrzymują się z kompensowaniem ponoszonych wydatków. I gdyby nie to, w gabinetach byłoby jeszcze drożej niż obecnie – wyjaśnia ekspert z Implant Medical.

Z danych GUS wynika także, że przeciętne gospodarstwo domowe przeznaczyło w 2025 roku na usługi stomatologiczne 0,85% swojego budżetu. Udział ogólnych wydatków na zdrowie wyniósł 5,82%. Dla porównania, w 2024 roku wartości te sięgały odpowiednio 0,57% oraz 5,36%. Dr n. med. Piotr Przybylski nie chce wyciągać z tego wniosku, że odzwierciedla to zmianę stosunku Polaków do wizyt u stomatologa.

– Polacy robią z reguły to co zawsze, czyli idą do dentysty dopiero wtedy, gdy zaczyna się dziać coś niepokojącego, czyli doskwiera ostry ból. Natomiast odnosząc się jeszcze do tych danych, uważam, że tutaj raczej zadziałał czynnik samego wzrostu cen, który stricte dotknął pacjentów. I stąd ten wyżej wymieniony wzrost – wyjaśnia dr n. med. Przybylski.

Uważa on również, że podany przez GUS wynik dotyczący niewielkiego udziału wydatków na leczenie stomatologiczne w ogólnym budżecie jest niepojący, także w aspekcie społecznym. Nieleczone choroby uzębienia prowadzą do innych jednostek chorobowych, często wykraczających poza samą szczękę. Mogą też przyczynić się do powstania nowotworów. W ocenie eksperta, są dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. 

– Po pierwsze, Polakom wciąż brakuje edukacji, przez co nie widzą oni większej potrzeby przeznaczania wyższych nakładów na tego typu usługi. Drugi powód jest taki, że jako społeczeństwo zbyt mało zarabiamy, aby leczyć się tylko prywatnie. To jest dość poważny problem, z którym stomatologia zmaga się właściwie od wielu lat. Państwo już dawno „zepchnęło” usługi stomatologiczne do sektora prywatnego, a to niestety jest duży problem dla pacjentów, często nie do przeskoczenia od strony finansowej – podsumowuje ekspert z kliniki Implant Medical.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test