Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przeładowany pojazd, a zaniżona waga w CMR – kto za to zapłaci?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

W jednym z ostatnich przypadków rozwiązywanych przez TC Kancelarię Prawną klient otrzymał mandat w Niemczech w kwocie 2800 Euro za pojazd przeładowany o 1480 kg, tj. o 42%. Co ciekawe zadeklarowana przez zleceniodawcę waga towaru, która została wpisana do listu przewozowego CMR, miała wynosić 850 kg. Oznacza to, że towar przekroczył zadeklarowaną wagę prawie dwukrotnie. 

- W tej sprawie zastosowanie mają przepisy Konwencji CMR, a w szczególności art. 7 ust. 1. Z tego artykułu wynika, że nadawca odpowiada za nieprawidłowość danych w liście przewozowym CMR, jakim jest zaniżenie wagi towaru względem jego rzeczywistej wielkości. Zgodnie z przepisami przewoźnik nie ma obowiązku ważenia towaru, chyba że otrzyma wyraźną instrukcję nadawcy – mówi Paulina Eliasz-Pietrusewicz, prawnik z TC Kancelarii Prawnej.

Czy spedycja jest nadawcą ? 

Kwestią sporną w tym przypadku jest zdefiniowanie nadawcy. Często zdarza się, że sądy nie uznają spedytora/zleceniodawcy za nadawcę towaru. Stanowisko to jest sporne, ponieważ istnieje bogate orzecznictwo mówiące, że to właśnie spedytor jest nadawcą. W kontekście art. 794 k.c. nadawcą może być także spedytor, czyli podmiot odpowiedzialny za organizowanie przewozu towarów, który za wynagrodzeniem od zlecającego, w imieniu własnym lub w imieniu zlecającego, dokonuje usług związanych z wysłaniem, odbiorem i przewozem przesyłki. 

- Spedytor będzie więc traktowany jako nadawca w sytuacji, gdy na podstawie zawartej umowy przewozu (a w praktyce najczęściej na podstawie zaakceptowanego przez przewoźnika zlecenia transportowego), to pomiędzy nim a przewoźnikiem zostały ustalone  wszystkie elementy umowy pozwalające na wykonanie usługi transportowej. Mowa o określeniu wysokości frachtu, rodzaju przesyłki, miejsca załadunku i rozładunku czy terminu wykonania usługi – tłumaczy Paulina Eliasz-Pietrusewicz. 

Powyższe stanowisko potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 3 września 2003 roku, w sprawie o sygn. akt II CKN 415/01, wydanym w związku z koniecznością interpretacji przepisów Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów CMR wskazał on, że przy zawieraniu umowy przewozu właściciel przewożonego towaru może skorzystać z pomocy innych podmiotów. 

Jeżeli właściciel posługuje się spedytorem, który - zawierając umowę przewozu - występuje wobec przewoźnika we własnym imieniu, kontrahentem przewoźnika, a tym samym stroną umowy przewozu, jest spedytor. W takiej sytuacji spedytor staje się podmiotem praw i obowiązków wynikających z umowy przewozu, przez co uzyskuje status nadawcy.

W sprawie prowadzonej przez TC Kancelarię Prawną, po licznych negocjacjach strony doszły do porozumienia i zleceniodawca zapłacił przewoźnikowi kwotę mandatu. Nie zawsze jednak udaje się zakończyć taką sprawę bez sporu sądowego. 

Ważne orzecznictwo 

Warto przeanalizować ciekawy wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 13 lipca 2020 roku (sygn. akt. VIII Ga 554/19) w podobnej sprawie. Przewoźnik miał przewieźć ładunek obejmujący 24 tony drewna z Polski do Niemiec. Pojazd został zatrzymany do kontroli przez niemiecką policję. W wyniku przeprowadzonej kontroli ustalono, iż dopuszczalna masa pojazdu została przekroczona o 19,15%, tj. 7660 kg. Stwierdzona waga pojazdu wyniosła 47 660 kg, przy dopuszczalnej 40 000 kg. Niemiecka policja nałożyła na przewoźnika mandat karny w wysokości 900 euro. Przewoźnik poinformował o tym spedycję, która stała na stanowisku, że drewno nasiąknęło wilgocią, co doprowadziło do zwiększenia masy ładunku. Przewoźnik musiał zorganizować dodatkowy transport oraz przeładunek, ponieważ pojazd został zatrzymany na parkingu przez niemiecką policję. 

Wygrana przewoźnika w I Instancji 

W pierwszej Instancji przewoźnik wygrał sprawę, a sąd powołał się na poniższe argumenty.

  • Spedycja w sposób wadliwy podała dane przesyłki, tj. 24 tony, gdy tymczasem faktyczna waga przesyłki przekraczała dopuszczalną wagę pojazdu o 19,5 proc.  Skutkowało to tym, że powód poniósł szkodę w postaci mandatu nałożonego przez niemiecką policję.

  • Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik - w tym wypadku spedycja -  obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. 

  • Przewoźnik nie może ponosić odpowiedzialności za to, że pojazd został przeładowany, skoro nie on dokonywał załadunku, jak również z uwagi na fakt, iż przesyłka w całości zmieściła się pojeździe, który odpowiadał warunkom przedstawionym w zleceniu. Zgodnie z umową zawartą przez strony przewoźnik nie miał obowiązku zważenia pojazdu po załadunku, ani nie miał obowiązku podstawienia pojazdu posiadającego własną wagę. Przewoźnik miał więc prawo żądać od spedycji odszkodowania obejmującego równowartość kary pieniężnej nałożonej na powoda przez niemiecką policję, a także koszty obejmujące przewóz „dodatkowego” ładunku, który stanowił nadwagę w stosunku do wagi określonej w zleceniu przewozu, koszty przestoju spowodowanego koniecznością rozładowania pojazdu zatrzymanego przez niemiecką policję oraz koniecznością przysłania przez powoda dodatkowego pojazdu

Apelacja spedycji i przegrana przewoźnika 

Spedycja złożyła apelację od tego wyroku, która została uwzględniona przez sąd II Instancji z kilku przyczyn.

  • Sąd I Instancji pominął integralną część zlecenia, którą były Ogólne Warunki Współpracy, które dostępne były na stronie internetowej spedycji.

  • Zgodnie z zapisami w OWU, przewoźnik był zobowiązany do prawidłowego załadunku i rozmieszczenia towarów na środku transportu, którym będą przewożone, z uwzględnieniem prawidłowego nacisku na osie tego środka transportu oraz zobowiązał się do zbadania zgodności ładunku ze zleceniem, a także z dokumentami przewozowymi otrzymanymi w każdym miejscu załadunku lub rozładunku (waga, ilość, cechy, numery towaru, marka). Przewoźnik  zobowiązał się także, że w razie jakichkolwiek rozbieżności odnośnie do ilości, jakości, rodzaju lub opakowania przyjmowanego do przewozu ładunku, wystąpienia innych okoliczności istotnych dla realizacji umowy przewozu zgodnie ze zleceniem, w tym dokonywania załadunku lub rozładunku niezgodnie z instrukcjami ze zlecenia, niezwłocznie powiadomi o tym fakcie pozwanego, uzyska jego stanowisko w sprawie oraz umieści odpowiednią adnotację, zgodnie ze stanowiskiem spółki, na liście przewozowym CMR.

  • Przewoźnik nie wykazał w najmniejszym stopniu, ile ważył sam ładunek, a ile naczepa, co dopiero miałoby znaczenia dla rozstrzygnięcia.

  • Skoro niemiecka policja zauważyła przeładowanie pojazdu bez podejmowania jakichkolwiek czynności technicznych, to powinno być ono również zauważalne dla kierowcy. Przewoźnik nie zgłosił takowych wątpliwości, a na podstawie OWU przyjął więc na siebie obowiązek sprawdzenia wagi brutto towaru, lecz go nie wykonał, w związku z czym to on ponosić musi i tak wszelkie negatywne konsekwencje swych zaniedbań.

Sąd stwierdził także, że nie można uznać spedycji za nadawcę, ponieważ w liście przewozowym jako nadawca została wskazana inna firma 

- Powyższy wyrok sugeruje, że w podobnych wypadkach należy w szczególności sprawdzić, czy zlecenie nakłada na przewoźnika obowiązek sprawdzenia wagi towaru. W razie wątpliwości w tym względzie należy domagać się zważenia towaru i zgłosić zastrzeżenia do swojego zleceniodawcy. Jeśli mandat z tego tytułu zostanie nałożony, przewoźnik powinien domagać się zważenia samego towaru, aby mieć dowód na to, że towar bez naczepy ważył więcej niż waga zadeklarowana w liście CMR – radzi Paulina Eliasz-Pietrusewicz.

Podwójna odpowiedzialność za przeładowanie pojazdu

Odpowiedzialność za przeładowanie pojazdu może obciążać zarówno przewoźnika, jak i spedytora. Choć to przewoźnik jest bezpośrednio odpowiedzialny za przestrzeganie przepisów dotyczących masy całkowitej pojazdu, spedytor odpowiada za prawidłowe określenie wagi towaru. Jeśli spedytor poda przewoźnikowi zaniżoną wagę, może ponosić odpowiedzialność za wynikłe z tego konsekwencje, w tym mandaty nałożone na przewoźnika. W takim przypadku przewoźnik może dochodzić roszczeń od spedytora na podstawie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej oraz Konwencji CMR.  Dla zapewnienia bezpieczeństwa prawnego, zarówno przewoźnicy jak i spedytorzy powinni szczególnie dbać o prawidłowe ustalenie parametrów towaru i pojazdu, aby uniknąć niepotrzebnych kar i konfliktów prawnych.

 

TC Kancelaria Prawna specjalizuje się w obsłudze firm z branży Transport Spedycja Logistyka. Głównym profilem działalności jest pomoc prawna, reprezentacja w sprawach spornych i odzyskiwanie należności – w Polsce, jak i innych krajach Europy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test