Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sklepy przyciśnięte inflacją i nakręcone wojną cenową zrobiły w ub.r. więcej promocji niż rok wcześniej

Według analizy ponad 2 mln promocji, w całym zeszłym roku było ich o blisko 13% więcej niż w 2023 roku. Największy wzrost zaliczyły sieci convenience, bo o prawie 27% rdr. Tym samym przegoniły dyskonty, które zwiększyły ich liczbę o ponad 23% rdr. Pozostałe formaty już dużo słabiej podskoczyły, tj. supermarkety – o blisko 14%, hipermarkety – o 8%, sklepy RTV-AGD – o przeszło 5%, a sieci cash & carry – o nieco ponad 1%. Natomiast ubyło promocji rdr. w sklepach DIY – o prawie 13%, jak również w drogeriach i aptekach – o ponad 4%. Eksperci uważają, że dyskonty, widząc te wyniki, mogą w tym roku prześcignąć sieci convenience. Niektórzy dodają, że wizerunkowo i tak już wygrywają jako „najtańsze sklepy”, dzięki skutecznej komunikacji promocyjno-reklamowej dwóch „wrogów” wojny cenowej.

Analitycy z UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX przeanalizowali ponad 15 tys. gazetek handlowych, wydanych w latach 2023-2024. Prezentowały one w sumie 2,2 mln promocji. Łącznie miały blisko 311 tys. stron i przeszło 9,5 mln cm2 powierzchni. Pod uwagę wzięto 8 największych formatów na rynku retailowym, tj. wszystkie dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash & carry. Ponadto sprawdzono drogerie i apteki, sieci DiY oraz sklepy RTV-AGD. Analiza wykazała, że w całym 2024 roku sieci handlowe zrobiły o dokładnie 12,5% więcej promocji niż w 2023 roku. 

– Ten wzrost wynika z oddziaływania kilku czynników. Wśród nich należy wymienić wzrost najniższego wynagrodzenia w Polsce, przeprowadzony dwukrotnie w 2024 roku, niższą inflację w porównaniu do 2023 roku i obserwowaną w 2024 roku wojnę cenową między sieciami, głównie dyskontami. Sieci uruchomiły promocje, żeby nakłonić Polaków do zwiększenia wydatków, szczególnie, gdy okazało się, że wzrosła ich skłonność do odbudowania oszczędności, utraconych we wcześniejszych latach. Z kolei wzrost inflacji w drugiej połowie ub.r. spowodował nasilenie konkurencji cenowej wśród firm handlowych – mówi dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym (PIE). 

Zdaniem Marcina Lenkiewicza z Grupy BLIX, inflacja spowodowała, że konsumenci zaczęli częściej poszukiwać obniżek cen codziennych zakupów. – To skłoniło sieci do zwiększenia liczby akcji promocyjnych, aby sprostać ich oczekiwaniom i wzmocnić konkurencyjność. Liderzy rynku spożywczego rozszerzyli asortyment produktów objętych promocjami, jednocześnie zwiększając częstotliwość publikowania gazetek z promocjami, aby zyskać przewagę nad rywalami – dodaje ekspert.

Zdecydowana większość formatów znalazła się na plusie rdr. – Utrzymanie sprzedaży w czasie, gdy konsument zaczyna pilniej liczyć pieniądze, jest istotą wielkoskalowego biznesu. Wojna cenowa między dyskontami zapędziła prawie wszystkich graczy do rywalizacji w sytuacji, gdy wiadomo było, że to format dyskontowy najskuteczniej gra na instrumentach promocyjnych i sprzedaży masowej marek własnych – wskazuje dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny POHID-u.

Z analizy również wychodzi, że najbardziej podkręciły liczbę promocji sieci typu convenience – o 26,8% rdr. – To wynika z dynamicznej adaptacji tego formatu do zmieniających się potrzeb konsumentów. Kanał convenience staje się coraz bardziej konkurencyjny, oferując wygodę i bliskość. Jednocześnie intensyfikuje promocje, aby przyciągnąć klientów poszukujących szybkich zakupów w atrakcyjnych cenach. Rywalizacja cenowa między dyskontami a sieciami convenience wyraźnie wpłynęła na strategie obu formatów. Ale te drugie szybciej reagowały na potrzeby lokalnych klientów – wyjaśnia Marcin Lenkiewicz.

Dla porównania, dyskonty zwiększyły liczbę promocji o 23,2% rdr. – Chociaż znalazły się na drugim miejscu w zestawieniu, to i tak one najwięcej wygrały, napędzając sobie klienta do sklepu najtańszego lub skutecznie podającego się za taki, dzięki komunikacji promocyjno-reklamowej. Pokazują to wyraźnie wskaźniki wzrostu sprzedaży, pomimo drożyzny. To efekt mistrzowsko wykonanej kampanii dwóch „wrogów” wojny cenowej – komentuje dr Maria Andrzej Faliński.

Jak podkreśla dr Urszula Kłosiewicz-Górecka, nie jest wykluczone, że konkurencja ze strony sieci convenience zmotywuje dyskonty do uruchomienia jeszcze większej liczby promocji. – Zależne to będzie od możliwości ekonomicznych firm i wrażliwości gospodarstw domowych na obniżki cenowe, bowiem konsumenci przywiązują coraz więcej uwagi przy zakupie do dobrej relacji ceny do jakości produktów – zaznacza ekspertka z PIE.

Dalej w zestawieniu widać supermarkety ze wzrostem rdr. na poziomie 13,7%, hipermarkety – 8%, sklepy RTV-AGD – 5,1%, a także sieci cash & carry – 1,2% rdr. W opinii Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland, te formaty osiągnęły umiarkowane wzrosty. – Natomiast kanał cash&carry, z racji swojej specyfiki, koncentruje się bardziej na klientach B2B. To ogranicza jego dynamikę promocyjną – zwraca uwagę ekspertka.

Promocji ubyło natomiast w sklepach DIY – o 12,8% rdr. Spadek zaliczyły też drogerie i apteki – o 4,2% rdr. – Z powodu inflacji konsumenci zaczęli ograniczać wydatki na produkty remontowo-budowlane. Sieci DIY dostosowały się do tej sytuacji, zmniejszając intensywność działań promocyjnych, aby nie obniżać dodatkowo swoich marż w trudnym okresie. Z kolei ujemny wynik drogerii i aptek można tłumaczyć spadkiem presji na działania promocyjne. Produkty z kategorii zdrowia i urody często mają wysoką lojalność konsumentów, którzy są skłonni zapłacić więcej za zaufane marki, nawet w trudniejszych czasach. Drogerie i apteki mogły więc ograniczyć promocje, skupiając się na ochronie marż, szczególnie w obliczu wzrostu kosztów operacyjnych – podsumowuje Julita Pryzmont.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test