Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Spada liczba kradzieży sklepowych. Jednak eksperci twierdzą, że policyjne dane są mocno niedoszacowane

W 2024 r. o blisko ¼ spadła liczba ujawnionych przestępstw kradzieży sklepowych. Z rejestrów policyjnych wynika także, że w ub.r. stwierdzono blisko 244 tys. wykroczeń kradzieży w placówkach małopowierzchniowych i wielkopowierzchniowych. To o 14,8% mniej niż w 2023 roku. Zgłoszono również prawie 200 tys. wykroczeń kradzieży w wielkopowierzchniowych marketach i 44 tys. – w małopowierzchniowych sklepach. W 2023 roku w jednych i w drugich było mniej kradzieży. Eksperci wskazują, że główną przyczyną wyhamowania ww. sytuacji może być spadek inflacji, chociaż oczywiście powodów jest więcej. Niektórzy też ostrożnie szacują, że w rzeczywistości tego typu przestępstw jest ok. 250-300 tysięcy, a wykroczeń – 1,5-2 mln rocznie. Tylko nie wszystkie zdarzenia są ujawniane.

Inflacja a liczba kradzieży

Z danych Komendy Głównej Policji (KGP) wynika, że w 2024 roku zgłoszono przeszło 30,1 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 24,7% mniej niż w 2023 roku, kiedy takich przypadków było nieco ponad 40 tys. Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, jest zdania, że głównym powodem tego stanu jest spadek inflacji. Gwałtowny wzrost cen napędzał kradzieże sklepowe. I to ewidentnie widać po ww. danych.

– W mojej opinii, przestępstwa sklepowe były popełniane przez zorganizowane grupy przestępcze lub pojedynczych przestępców, którzy wytworzyli sobie z tego stałe źródło dochodu. Natomiast po analizie szerszych danych można też postawić dodatkową tezę, zgodnie z którą w tych działaniach uczestniczyli też zwykli Polacy, mocno zmuszeni sytuacją życiową albo chcący sobie dorobić do swoich dochodów – dodaje ekspert z Grupy Offerista.

Robert Biegaj zastrzega również, że trzeba przyjąć dodatkowy margines błędu, bowiem – według różnych opinii i źródeł – w Polsce udaje się złapać na gorącym uczynku zaledwie ok. 10% sprawców tego typu kradzieży. W rezultacie przytoczone dane mogą w sposób znaczący odbiegać od rzeczywistości, tym bardziej że nawet same sklepy nie podają skali kradzieży, bo nie chcą, by opinia publiczna dowiedziała się, jak łatwo wynieść z nich towar. 

– Nikt w Polsce raczej nie dysponuje pełnymi danymi, ponieważ temat jest skomplikowany. Sklepy, jak orientują się, że mają braki w towarze, mogą oczywiście zakładać, że zostały okradzione, ale raczej dalej nic z tym nie robią. Zwyczajnie wpisują to w bieżące straty, a następnie przerzucają na konsumentów. Tak jest najprościej. Zatem skala jest trudna do określenia. Gdybym miał się pokusić o jej oszacowanie, to w kwestii przestępstw oscylowałbym w granicach ok. 250-300 tysięcy, a wykroczeń – 1,5-2 mln zdarzeń rocznie. Przy tym trzeba koniecznie podkreślić, że są to tylko luźne szacunki – zaznacza ekspert z Grupy Offerista.

Z kolei dr Andrzej Ranke, politolog z Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu, przypomina, że w 2023 roku wzrósł próg wartości towaru, od którego kradzież przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem. Obecnie wynosi on 800 zł.

– Motorem napędzającym roczne statystyki kradzieży sklepowych jest zawsze ostatni kwartał danego roku z uwagi na wzmożony ruch przedświąteczny. Wypełnianie się sklepów klientami jest naturalnym kamuflażem dla złodziei. Towarzyszące temu zmiany prawne, podnoszące próg kwalifikacji kwotowej przestępstwa kradzieży, mogły, ale nie musiały wpłynąć na końcowy wynik statystyczny – dodaje Andrzej Mroczek, ekspert ds. przestępczości zorganizowanej i terroryzmu z Uniwersytetu SWPS w Warszawie i Collegium Civitas w Warszawie.

Trzech „liderów”

W 2024 roku najwięcej przestępstw kradzieży stwierdzono w woj. mazowieckim – ponad 5,4 tys. (rok wcześniej – nieco ponad 8 tys.), dolnośląskim – przeszło 4,7 tys. (prawie 6,6 tys.) i śląskim – trochę ponad 4,1 tys. (poprzednio – blisko 5 5 tys.). Na końcu listy widzimy woj. świętokrzyskie – 471 (rok wcześniej – 642), podkarpackie – 496 (654) i opolskie – 545 (poprzednio 710). Do tego można zauważyć, że spadki rdr. odnotowano we wszystkich województwach. Jednak największy był w woj. wielkopolskim – o 32,8% rdr. (przeszło 2,7 tys. w 2023 roku, a trochę ponad 1,8 tys. w 2024 r.), najmniejszy – w woj. podlaskim – o 10,7% rdr. (708 w 2023 r. i 632 w 2024 r.). Jak zauważa dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, mapa pokrywa się w znacznym stopniu z nasyceniem regionów wielkimi obiektami, gdzie kradzież towarów jest najskuteczniejsza. Łączy się to także z mapą zamożności i wzrostu poziomów wynagrodzeń.

– Generalnie te liczby mogą być stricte powiązane z wielkością danego terenu. Mazowieckie, dolnośląskie czy śląskie to naprawdę spore obszary. Z kolei świętokrzyskie, podkarpackie i opolskie to województwa zlokalizowane po przeciwnej stronie skali, jeżeli chodzi o wielkość i liczbę ludności – dodaje ekspert z Grupy Offerista.

Spadek liczby wykroczeń

Z danych KGP wynika również, że w 2024 roku stwierdzono blisko 244 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach małopowierzchniowych i wielkopowierzchniowych. To o 14,8% mniej niż w 2023 roku, kiedy takich przypadków odnotowano nieco ponad 286 tys. Andrzej Mroczek uważa, że na tę stosunkowo niedużą różnicę istotnie mogła wpłynąć tzw. „ciemna liczba”. To znaczy, że drobne wartości skradzionych przedmiotów nie były oficjalnie zgłaszane Policji i wliczane w kalkulowane straty. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest czasochłonny dla pracowników sklepów ich udział w policyjnych czynnościach i postępowaniu dochodzeniowym.

W omawianym okresie stwierdzono też blisko 200 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach wielkopowierzchniowych (rok wcześniej – prawie 229 tys. i spadek rdr. o 12,6%) i nieco ponad 44 tys. – w sklepach małopowierzchniowych (rok wcześniej – 57,6 tys. i spadek rdr. o 23,6%). Dr Andrzej Ranke wiąże wielkość obiektu z szansami „powodzenia” kradzieży. 

– Trzeba tu uwzględnić, że zwiększający się poziom kradzieży wpłynął oraz wpływa na działania podejmowane przez właścicieli i personel sklepów, w tym na zmianę sposobu zabezpieczeń oraz podejmowanie innych działań mających na celu ograniczenie ryzyka w tym zakresie. Na pewno istotną rolę odgrywa też rachunek ekonomiczny, związany z kosztem obsługi kradzieży, który z kolei oddziałuje na rentowność przedsięwzięć związanych z handlem – uzupełnia politolog z Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu.

Prognoza na 2025 rok

Zapytano również ekspertów, jak – ich zdaniem – będzie kształtowała się liczba przestępstw i wykroczeń w odniesieniu do kradzieży sklepowych w 2025 roku. Dr Maria Andrzej Faliński podejrzewa, że sklepy będą wkładały coraz więcej pieniędzy w różne technologie wzmacniające ochronę. Jednocześnie spadać będzie liczba placówek handlowych. Mimo tego kradzieży nie uda się całkowicie wyeliminować. Natomiast dr Andrzej Ranke nie przewiduje istotnych zmian w statystykach.

– Czynnikiem wpływającym na patologie w tym zakresie jest nie tylko ekonomia – ubóstwo, ale liczą się tu też uwarunkowania psychologiczne. Można uznać, że powodzenie jednego przestępczego działania budzi chęć powtórzenia go. Problemem mogą być też kradzieże dokonywane przez zorganizowane grupy przestępcze. Te działania mogą dotyczyć wybranych kategorii sklepów, przez to wpłynąć mogą w wyraźnym stopniu na ograniczenie zyskowności takich właśnie kategorii podmiotów. Kluczowym czynnikiem oczekiwanej zmiany, dotyczącej zmniejszania się liczby kradzieży, może być oczywiście dobra sytuacja ekonomiczna społeczeństwa oraz eliminacja zjawisk o charakterze patologicznym – uważa dr Ranke.

Jak podsumowuje Robert Biegaj z Grupy Offerista, jeżeli rzeczywiście inflacja wpływa na liczbę kradzieży, a tak to właśnie po danych wygląda, to w tym roku dalej będzie ich coraz mniej na rynku. Oczywiście ta prognoza się sprawdzi, jeżeli nic negatywnego nie wydarzy się w światowej i naszej krajowej gospodarce. Na tę chwilę nic złego się nie zapowiada, choć do końca roku mamy jeszcze sporo czasu i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Natomiast jeżeli inflacja znowu mocnej poszłaby w górę, wówczas tych wykroczeń i przestępstw, ale głównie wykroczeń, byłoby o kilka punktów procentowych więcej niż obecnie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test