Gryfice: Drugi Piknik Rodzinny w DPS - atrakcji nie brakowało

Rozpoczynając piknik, dyrektor Marzena Pelc przywitała wszystkich uczestników, wśród których nie zabrakło przedstawicieli samorządu, osób i instytucji wspierających na co dzień działalność i funkcjonowanie placówki w tym m.in. Przewodniczącą Rady Powiatu Gryfickiego Agnieszkę Mackojć, wraz z wiceprzewodniczącym Grzegorzem Szafrańskim, zastępcę Burmistrza Gryfic Marzenę Domaradzką, oraz kapelana ks. Marka Mnicha. Na ich ręce wraz z podziękowaniami i wyrazami uznania trafiły symboliczne „Statuetki Dobrego Przyjaciela Naszego Domu”. 

Zwracając się do wszystkich uczestników Marzena Pelc - mówiąc o pikniku - podkreśliła, że „dla nas to wyjątkowy czas, gdy pokolenia spotykają się razem dzieląc miłość, przyjaźń i wspomnienia…

…Dom Pomocy to miejsce, które stało się nie tylko dachem nad głową, ale przede wszystkim drugim domem, pełnym ciepła, wsparcia i troski…

…dziś to nie tylko piknik, to czas by docenić naszą wspólną podróż. Wasza obecność tu przypomina nam, że życie to nie tylko chwile, ale suma każdego uśmiechu, łzy, trudności i doświadczeń. Niech ten piknik będzie symbolem naszej jedności miłości i szacunku. Niech to będzie czas, kiedy możemy cieszyć się i bawić RAZEM.”

I trzeba przyznać, że w tych może trochę wzniosłych słowach trudno dopatrzyć się przesady. To spotkanie w którym nie tylko można spędzić wspólne chwile z najbliższymi ale też spotkanie świąteczne i uroczyste, z wieloma atrakcjami które ten uroczysty i świąteczny nastrój mają podkreślać.

To między innymi koncert który u wielu uczestników wywołał falę wzruszeń i znamienity gość – polska, o greckich korzeniach - piosenkarka ELENI, która zabrała nas w muzyczną podróż z największymi i lubianymi przebojami swojej 45 letniej już kariery.

Muzyczną inspirację do wspólnej zabawy zapewnił, ja zawsze niezawodny przyjaciel gryfickiego DPS Kazimierz Herbut.

Artystyczne prezentacje to tylko część obszernej oferty skierowanej do osób w każdym wieku. Dla entuzjastów zwiedzania udostępniono zabytkową kaplicę – o której istnieniu tak naprawdę wie niewiele osób z zewnątrz, oraz parterową część budynku głównego. Przygotowano też kącik zdrowia i masaże relaksacyjne, kącik rękodzieła oraz fotogalerię z wyjazdów i sesji zdjęciowych z możliwością wpisania się do kroniki pamiątkowej, cieszącą się jak zwykle dużym zainteresowaniem „Foto-Budkę” a nawet propozycję dla zmotoryzowanych – przejazdy quadem dla dzieci. z kulinarnych propozycji warto wspomnieć o kąciku kulinarnym z pianką w gorącej czekoladzie, lodami i innymi łakociami.

Na stołach dla wszystkich przygotowano kawę, herbatę, słodkie wypieki i słodycze, a także smakowity smalec, pieczywo i małosolne ogórki no i hit spotkania grochówka z wojskowej kuchni.

Jak widać dla „każdego coś miłego” w atmosferze dobrej wspólnej zabawy. 

Na mnie osobiście przy takich spotkaniach duże wrażenie robi zaangażowanie, empatia i ogromna życzliwość w stosunku do osób często mocno niesamodzielnych i wymagających na bieżąco wsparcia i pomocy ze strony pracowników placówki.