Kultura płatnicza w polskich przedsiębiorstwach ewoluuje pod wpływem rosnących kosztów działalności, zmiennej koniunktury i coraz trudniejszych warunków prowadzenia biznesu. Firmy są dziś bardziej świadome znaczenia terminowych rozliczeń, jednak presja ekonomiczna powoduje, że opóźnienia w płatnościach pozostają jednym z najdotkliwszych wyzwań w relacjach B2B.
Branża transportowa, funkcjonująca na bardzo niskich marżach i przy wysokich kosztach bieżących, odczuwa te zmiany szczególnie mocno.
- W transporcie spóźniona płatność natychmiast wpływa na operacyjność firmy. Każde zlecenie generuje koszty od razu, więc nawet niewielkie opóźnienia mogą zaburzyć cały cykl finansowy – wyjaśnia Jacek Dżumak, ekspert ds. windykacji w Pactus.eu.
Nowe uwarunkowania płynności i coraz częstsze zjawisko wydłużania terminów płatności
Ostatnie lata to okres, w którym wiele firm – również tych stabilnych – zaczęło zmagać się z okresowymi problemami z płynnością. Rosnące koszty pracy, usług i prowadzenia działalności sprawiają, że przedsiębiorstwa coraz częściej przesuwają swoje napięcia finansowe na partnerów biznesowych. W praktyce oznacza to wydłużanie terminów zapłaty, często znacznie ponad deklarowane 30 dni. W wielu branżach realny czas regulowania należności przekracza dziś 50–60 dni.
Dla sektora transportowego, w którym koszty paliwa, serwisu czy wynagrodzeń trzeba ponosić natychmiast, stanowi to poważne zaburzenie równowagi finansowej. Wydłużające się terminy płatności stają się więc nie tylko problemem finansowym, ale także organizacyjnym – wpływają na możliwość realizacji kolejnych zleceń i utrzymanie sprawności operacyjnej.
- Coraz częściej obserwujemy sytuację, w której odległość między deklarowanym terminem a realnym wpłynięciem środków stale się wydłuża. Dla branż operujących na niskich marżach oznacza to konieczność ciągłego monitorowania należności – wskazuje Jacek Dżumak.
Jednocześnie zauważalna jest profesjonalizacja opóźnień. W wielu przypadkach nie wynikają one z braku środków, lecz ze strategicznego podejścia do zarządzania cash flow. Niektóre firmy testują reakcję kontrahenta, przesuwając płatności „tak daleko, jak to możliwe”.
- Jeżeli przedsiębiorstwo nie reaguje na pierwsze sygnały opóźnień, dłużnik może uznać to za milczące przyzwolenie. Mechanizm ten szybko utrwala się jako standard współpracy – podkreśla ekspert Pactus.eu.
W branży transportowej tematyka zadłużenia jest powszechna, a opóźnienia w regulowaniu zobowiązań nie są niczym nadzwyczajnym. Dlatego też bardzo ważne jest właściwe reagowanie na powstawanie zaległości. Zwlekanie z wdrożeniem działań zmierzających do odzyskania pieniędzy może nauczyć naszego kontrahenta, że w relacji z nami może sobie pozwolić na zdecydowanie więcej.
- W efekcie, w kolejce do płatności tracimy swoją pozycję na korzyść innego z partnerów biznesowych, którzy swoim dotychczasowym działaniem pokazali, że nie będą dłużej czekać na pieniądze – wskazuje ekspert z Pactus.eu.
Rola prewencji, analityki i weryfikacji kontrahentów w nowej kulturze płatniczej
W obliczu narastających opóźnień przedsiębiorstwa coraz poważniej podchodzą do monitorowania swoich należności. Coraz większe znaczenie mają procesy oparte na bieżącej analizie danych płatniczych, śledzeniu historii współpracy oraz obserwacji zmian w zachowaniach finansowych kontrahentów.
Kluczowym narzędziem staje się także regularna weryfikacja podmiotów w biurach informacji gospodarczej oraz na giełdach wierzytelności. Pozwala to szybko wykryć wpisy o zaległościach, potencjalne problemy z innymi wierzycielami czy sygnały świadczące o pogarszającej się sytuacji finansowej partnera.
- W wielu branżach – szczególnie w transporcie – czas między pierwszym sygnałem a poważnymi problemami firmy bywa bardzo krótki. Dlatego sprawdzanie kontrahentów w BIG-ach i na giełdach wierzytelności to jeden z najskuteczniejszych sposobów na wczesne wychwycenie ryzyka – zwraca uwagę Jacek Dżumak.
W efekcie prewencja staje się kluczowym elementem współpracy. Firmy, które reagują szybko – nie dopiero po kilkutygodniowych opóźnieniach – znacznie rzadziej mierzą się z poważnymi zatorami.
- Szansa na odzyskanie spada wprost proporcjonalnie do stopnia przeterminowania zadłużenia. Z naszych obserwacji wynika, że po upływie 60 dni od terminu płatności ryzyko niewypłacalności dłużnika tytułem naszej wierzytelności wzrasta nawet o 50% – informuje Jacek Dżumak.
Zmiana postrzegania windykacji i rosnący wpływ digitalizacji na dyscyplinę płatniczą
Rozwój cyfrowych narzędzi usprawniających obieg dokumentów i zarządzanie finansami silnie wpływa na kulturę płatniczą. Automatyzacja księgowości, e-fakturowanie oraz dostęp do danych w czasie rzeczywistym ograniczają liczbę opóźnień wynikających z błędów organizacyjnych. Digitalizacja umożliwia także szybsze reagowanie na problemy płatnicze i większą przejrzystość procesów.
Jednocześnie w ostatnich latach zmieniają się standardy samej windykacji. Przestaje być postrzegana jako narzędzie presji, a coraz częściej jako metoda rozwiązywania problemów płatniczych z poszanowaniem interesów obu stron – dłużnika i wierzyciela. Współczesne podejście do windykacji coraz mocniej akcentuje zachowanie relacji biznesowych i prowadzenie dialogu, który pozwala znaleźć rozwiązanie akceptowalne dla wszystkich uczestników procesu.
To podejście powoduje, że działania windykacyjne zaczynają być traktowane jako element profesjonalnej współpracy, a nie jako sygnał konfliktu. Wczesna interwencja, przypomnienia oraz działania miękkie pomagają nie tylko ograniczać ryzyko, lecz także budować transparentność i zaufanie.
Polaryzacja rynku i nowe wyzwania dla przedsiębiorstw
W najbliższych latach kultura płatnicza nadal będzie ewoluować, lecz w sposób nierównomierny. Część przedsiębiorstw wzmocni standardy współpracy i postawi na terminowość. Inne – zwłaszcza działające na niskiej marży i z ograniczoną poduszką finansową – mogą nadal wykorzystywać opóźnienia jako narzędzie zarządzania płynnością.
Jeżeli branża transportowa nie będzie konsekwentnie wzmacniała swoich procedur i reakcji na opóźnienia, straty będą ponosić wszystkie ogniwa łańcucha transportowego. Kluczowe jest, aby każda firma – niezależnie od swojej wielkości – miała świadomość, że etyka płatnicza zaczyna się od codziennych decyzji i podejścia do zadłużenia. Brak zdecydowanej reakcji na pierwsze symptomy opóźnień nie tylko pogarsza sytuację wierzyciela, ale także utwierdza dłużnika w przekonaniu, że zwlekanie jest akceptowalne.
- W dłuższej perspektywie takie zachowania kształtują kulturę płatniczą całej branży. To, jak wygląda transport pod względem standardów finansowych, jest w dużej mierze wynikiem postawy każdego uczestnika rynku – ostrzega Jacek Dżumak z Pactus.eu.
Pactus.eu to firma specjalizująca się w windykacji należności w branży transportu, spedycji i logistyki, która działa z poszanowaniem etyki biznesowej. Jej celem jest skuteczne odzyskiwanie należności w sposób, który nie narusza relacji między wierzycielem a dłużnikiem. Dzięki profesjonalizmowi, doświadczeniu i nowoczesnym narzędziom Pactus.eu oferuje kompleksowe wsparcie w zakresie dochodzenia należności o każdym stopniu przeterminowania. Pactus.eu odzyskuje należności, budując mosty, a nie bariery.
Źródło zdjęć – Freepik.com
















Napisz komentarz
Komentarze