Kupując papierową Dobrą Torbę, każdy kowboj i każda kowbojka mogą zrobić coś dobrego - część przychodów ze sprzedaży trafia prosto do Banków Żywności. To wsparcie pozwala napełnić wiele pustych talerzy.
Na tym dzikim szlaku nie brakuje zasad, które warto znać. Tutaj pomarszczone jabłko, scukrzona morela czy brązowy banan nie są wrogami - to doświadczeni wędrowcy, wciąż pełni wartości. A kto umie przechowywać jedzenie, ten wie, że oliwa z oliwek, sos sojowy czy zamrożone pieczywo mogą służyć dłużej, niż się wydaje. Kampania „Dobra Torba" przypomina, że to właśnie w kuchni wygrywamy najważniejsze pojedynki - z marnowaniem. Dla żądnych przygód i wiedzy dodatkowe treści edukacyjne są dostępne poza zasięgiem wzroku najbystrzejszych sokołów, w tajemniczej przestrzeni zwanej Internetem: https://www.biedronka.pl/pl/dobratorba
- Nie trzeba być szeryfem, żeby zrobić coś dobrego. Wystarczy sięgnąć po Dobrą Torbę. Razem możemy rozprawić się z marnowaniem i nakarmić tych, którzy naprawdę tego potrzebują. To najszlachetniejsza rzecz, którą można zrobić – Beata Ciepła, Prezes Zarządu Federacji Polskich Banków Żywności
Od 2016 roku sklepy Biedronka przekazują nadwyżki produktów organizacjom pomocowym. Tylko w 2024 roku wartość takiej żywności wyniosła aż 140 mln zł. Teraz, dzięki „Dobrej Torbie", każdy klient może dołączyć do tej misji i pomóc ocalić kolejne porcje jedzenia.
- Badania pokazują, że 59% Polek i Polaków podczas zakupów zapomina spojrzeć na datę ważności, a co czwarty wyrzuca produkt tylko dlatego, że mu nie smakował. To pokazuje, że marnowanie żywności to problem nie tylko ekologiczny, ale i społeczny. Dlatego w Biedronce od lat konsekwentnie działamy na rzecz ograniczenia strat jedzenia i wiemy, że kluczem do realnej zmiany jest współpraca. Nasza długofalowa kooperacja z Federacją Polskich Banków Żywności ma ogromne znaczenie, bo 6,6% Polaków wciąż żyje poniżej progu ubóstwa i to właśnie do tych osób trafia wsparcie. Dzięki takim inicjatywom możemy nie tylko ratować żywność, ale przede wszystkim przekazywać ją tym, którzy najbardziej jej potrzebują, a to dla nas największa wartość - Agnieszka Koc, Dyrektorka Ochrony Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju w sieci Biedronka.
Bo na tym Dzikim Zachodzie zasada jest prosta: jedzenia się nie marnuje.












Napisz komentarz
Komentarze