Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Walczymy z szarlatanami

Szarlatani zarabiają na trudnej sytuacji pacjentów. Trwają prace nad narzędziami do skutecznej walki z nimi

W obliczu rosnącej popularności pseudomedycyny i nieuczciwych praktyk szarlatanów, urzędnicy przygotowują nowelizację ustawy "lex szarlatan", mającą na celu ochronę pacjentów przed niefachowymi metodami leczenia. W czasach, gdy wiele osób, zdesperowanych w walce z chorobą, traci zaufanie do medycyny, konieczność wprowadzenia regulacji staje się coraz bardziej pilna.
Szarlatani zarabiają na trudnej sytuacji pacjentów. Trwają prace nad narzędziami do skutecznej walki z nimi
dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny, Szpital Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie

W ostatnich latach można zaobserwować wzrost zainteresowania niekonwencjonalnymi metodami leczenia niezgodnymi z aktualną wiedzą medyczną. Część chorych sięga po nie zamiast standardowej terapii, co może przekreślić szanse na wyleczenie. Za wieloma takimi decyzjami stoi działalność nieuczciwych firm i osób, które czerpią korzyści, wykorzystując trudną sytuację osób z ciężkimi chorobami. Jesienią mają zostać wznowione prace nad ustawą „lex szarlatan”, która ma wprowadzić mechanizmy pozwalające na skuteczniejszą walkę z pseudomedycyną.

Popularność tzw. alternatywnych metod leczenia raka otworzyła furtkę pseudomedykom, którzy wykorzystując swoją charyzmę i trudną sytuację pacjentów, proponują niesprawdzone terapie przeciwnowotworowe, czerpiąc z tego duże zyski.

– Spotykam się z wieloma problemami pacjentów onkologicznych, którzy w pewnym etapie walki z rakiem zawierzają szarlatanom medycznym – nie waham się przed użyciem tak zdefiniowanego określenia. To są zwykli naciągacze, ludzie bez wykształcenia, bez żadnej praktyki pielęgniarskiej czy nawet praktyki salowej w szpitalu. Nie mają zielonego pojęcia o sprawach, w których się wypowiadają. Zawierzając im, pacjenci nie dość, że przerywają leczenie onkologiczne, to zaczynają stosować środki, które są nie do końca zdefiniowane. Oczywiście potem wracają do klinik zrozpaczeni, ale czas, który stracili, jest nie do odrobienia – mówi agencji Newseria dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny ze Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie. – Do mojej fundacji przychodzą zrozpaczeni ludzie, którzy mają liczne odległe przerzuty nowotworowe i mówią: teraz widzę, że to, co robiłem przez rok, nie dało efektu, a mało tego, mój stan się pogorszył.

Z badań ankietowych przeprowadzonych przez Dolnośląskie Centrum Onkologii w latach 2017–2019 na grupie 355 osób z nowotworem złośliwym wynika, że po niekonwencjonalne metody sięgnęło prawie 44 proc. pacjentów (156 osób). To podobny odsetek, co w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, gdzie do ich stosowania przyznaje się co drugi chory onkologicznie. W USA wydatki ponoszone przez społeczeństwo na medycynę niekonwencjonalną są wyższe niż na standardowe terapie. Na popularność tego zjawiska wpływa wiele czynników, m.in. ograniczenia wielu metod konwencjonalnych, które są obciążone objawami niepożądanymi, długotrwałe i nie zawsze skuteczne.

Jak pokazuje badanie Dolnośląskiego Centrum Onkologii, wśród stosowanych przez pacjentów niekonwencjonalnych metod były m.in. leki ziołowe, siemię lniane, pestki moreli, dożylny wlew witaminy C, megadawki witamin, woda święcona. Tylko 40 proc. użytkowników poinformowało swojego lekarza o alternatywnym leczeniu, któremu się poddali, co w opinii autorów badania jest szczególnie ważne ze względu na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem samoleczenia. Mimo że większość użytkowników nie odmówiła leczenia konwencjonalnego na rzecz terapii niekonwencjonalnej i traktowała je jako uzupełnienie, to spora była grupa pacjentów rezygnujących ze standardowych procedur. Tylko 30 proc. deklarowało, że zrezygnowałoby z dodatkowych metod pod naciskiem lekarza.

– Z człowiekiem w trudnej sytuacji zdrowotnej jest tak jak w powiedzeniu „tonący brzytwy się chwyta”. Skoro nie ma szybkiego lub akceptowalnego przez pacjenta postępu w leczeniu, to zaczyna się on rozglądać za innymi technikami pseudoterapeutycznymi, nie zdając sprawy z tego, że podpisuje na siebie wyrok. Czasami ten wyrok jest tragiczny – zauważa dr n. farm. Leszek Borkowski. 

Niedawno szerokim echem odbiła się sprawa 25-letniego Oskara D., posiadającego wykształcenie gimnazjalne, który podając się za medyka, oferował odpłatne konsultacje online. W ciągu dwóch lat zgromadził na swoim rachunku bankowym 4 mln zł. Znany jest przypadek jednej z pacjentek onkologicznych, której zalecał przyjmowanie rozpuszczalnika chemicznego (dimetylosulfotlenku) oraz namawiał ją do rezygnacji z biopsji i kontynuowania leczenia konwencjonalnego. Pacjentka nie podjęła leczenia i zmarła.

– Szarlatani prowadzą bardzo przemyślaną praktykę marketingu swoich nielegalnych czynności w mediach. Przekaz jest niezwykle chwytliwy i ludzie, którzy są zrozpaczeni, nieprzygotowani do właściwego odbioru fałszywych treści, kupują je. Jestem ostatnim człowiekiem w Polsce, który by winił za to pacjentów, natomiast jestem pierwszym człowiekiem, który wini za to władze odpowiadające za ochronę zdrowia w Polsce. I to nieważne, czy rządzi partia jednych, czy drugich, bo każda partia przymyka oko z takich czy innych powodów na ideę rozprawienia się z szarlatanami medycznymi – mówi farmakolog kliniczny.

Rozwiązaniem problemu stosowania praktyk pseudomedycznych ma być przygotowywana nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego, tak zwana lex szarlatan. Projekt jest w konsultacjach społecznych, a dalsze prace nad nim będą kontynuowane jesienią. Rzecznik Praw Pacjenta będzie mógł prowadzić postępowania dotyczące: działań zdrowotnych podejmowanych przez osoby bez kwalifikacji medycznych, stosowania lub oferowania metod wskazywanych błędnie jako lecznicze, prowadzących do pogorszenia zdrowia oraz zaniechania zgodnej z aktualną wiedzą medyczną metody diagnostycznej lub leczniczej. Będzie mógł także prowadzić postępowania dotyczące wykonywania działalności medycznej bez uzyskania właściwego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz medycznej dezinformacji (jeśli połączona jest z zyskiem i publicznym rozpowszechnianiem). RPP zyska też uprawnienia do nakładania kar już w decyzji uznającej naruszenie zbiorowych praw pacjentów, także w przypadku praktyk pseudomedycznych (obecnie możliwe dopiero za brak zaniechania po decyzji). Podniesione zostaną też górne limity kar. Autorzy ustawy szacują w ocenie skutków regulacji, że osób i podmiotów, których działalność podlegać będzie pod jej zapisy, może być w Polsce od kilku do kilkunastu tysięcy. 

Popularność usług oferowanych przez nieuczciwe podmioty, zdaniem Leszka Borkowskiego, to problem, który dla bezpieczeństwa pacjentów powinien zostać rozwiązany już dawno temu.

– Sprawa jest bardzo prosta. Oczekuję, że każdy minister zdrowia wspólnie z ministrem spraw wewnętrznych i może jeszcze paroma innymi, w tym ministrem finansów, przyjrzą się legalności działań osób, które fałszują dane medyczne, podają pacjentom rzeczy, które nie są lekami – proponuje ekspert.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test