Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Samorządowcy apelują o zmiany w prawie

400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza.

W ciągu ostatnich kilku lat, od wejścia w życie przepisów Apteka dla Aptekarza, zamknięto ponad 2,2 tys. aptek w Polsce, a około 400 gmin nie posiada na swoim terenie apteki. Trzech na pięciu Polaków, aby kupić leki, musi się udać po nie do innej miejscowości. Sygnatariusze listu otwartego do minister zdrowia przygotowanego przez Koalicję „Na pomoc niesamodzielnym” apelują o zmianę priorytetów w legislacji dotyczącej rynku aptek. Wzywają też do podjęcia systemowych działań przeciwdziałających wykluczeniu zdrowotnemu ze względu na miejsce zamieszkania.
400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza.
Mariusz Kisiel, prezes zarządu, Związek Aptek Franczyzowych

– Od 2017 roku w Polsce zamknęło się 2,2 tys. aptek. To tak jakbyśmy pozbawili dostępu do aptek czterech północnych województw. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy w województwie zachodniopomorskim, pomorskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim nie ma żadnej apteki. To olbrzymi problem, regulacje Apteki dla Aptekarza są po prostu bardzo złe, czego dowodzi sytuacja, która powoduje olbrzymią degradację na rynku aptecznym – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Mariusz Kisiel, prezes zarządu Związku Aptek Franczyzowych.

Apteka dla Aptekarza to regulacja przeforsowana w roku 2023 przez Naczelną Izbę Aptekarską, wprowadzająca do Prawa farmaceutycznego liczne ograniczenia demograficzne i geograficzne utrudniające otwieranie nowych aptek lub podtrzymywanie istniejących, ingerując w dotychczasowe decyzje i prawo własności. Zmian dokonano bez konsultacji społecznych, bez wymaganej prawem oceny skutków regulacji. Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał tryb wprowadzania zmian za niezgodny z Konstytucją, ale brak publikacji orzeczenia powoduje, że niekonstytucyjne przepisy wciąż obowiązują.

– Regulacje prawne obecnie są tak skonstruowane, że znacznie utrudniają powstawanie aptek na terenach wiejskich, na terenach gmin takich jak moja gmina Perlejewo. Doprowadzają wręcz do tego, że te apteki czy nawet punkty apteczne są zamykane. W tej chwili mieszkańcy muszą jeździć kilkanaście kilometrów do najbliższej apteki – tłumaczy Jakub Wierzbicki, wójt gminy Perlejewo.

Przepisy teoretycznie mają zapobiegać przejmowaniu rynku przez duże sieci. Jednocześnie jednak przepisy wpłynęły na niekorzystne zmiany na rynku – ok. 2 mln mieszkańców ze 103 gmin zostało pozbawionych nieskrępowanego dostępu do leków. Kolejne 800 gmin posiada tylko jedną aptekę lub punkt apteczny.

– Szacuje się, że pomiędzy 1,5 a 2 mln osób w Polsce jest pozbawionych bezpośredniego sąsiedztwa apteki, jeżeli osoby niesamodzielne mają do przejechania 30 km w jedną stronę, 30 km w drugą, to tak naprawdę równie dobrze możemy je wysłać na Księżyc. Jeżeli do tego dołączymy wykluczenie transportowe, gdzie osoby starsze nie mają prywatnych środków transportu, a autobus do okolicznego miasteczka jest rano jeden, powrót wieczorem, nie ma wówczas takiej możliwości – podkreśla Dominika Kowalczyk z Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.

W ciągu ponad siedmiu lat obowiązywania przepisów  (Apteka dla Aptekarza 1.0 i 2.0) ograniczających prawo do prowadzenia apteki tylko dla farmaceutów zniknęło z polskiego rynku 2247 aptek.

Według danych ze stycznia 2025 roku po wejściu przepisów Apteka dla Aptekarza liczba aptek spadła do 11 360. Od stycznia 2024 do stycznia 2025 roku zamknięto 197 aptek, zaś licząc od czasu wprowadzenia pod koniec 2023 roku przepisów AdA 2.0 jest ich już 257.

– Do 2017 roku liczba aptek cały czas rosła, rynek się stabilizował, apteki się zamykały, w ich miejsce pojawiały się nowe, na rynku trwała pewnego rodzaju konsolidacja, która pozwalała na osiąganie lepszych cen i warunków zakupu, lepszej dostępności. Od 2017 roku, czyli od wejścia w życie Apteki dla Aptekarza, liczba aptek drastycznie zaczęła spadać, a ten trend pogłębił się od 2023 roku, kiedy weszła w życie kolejna ustawa Apteka dla Aptekarza, tzw. 2.0. Związek przyczynowo-skutkowy jest ewidentny – przekonuje Mariusz Kisiel.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Centrum Badań Marketingowych INDICATOR, 78 proc. respondentów uważa, że apteka znajduje się blisko ich miejsca zamieszkania. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę tereny wiejskie, odsetek ten spada do 40 proc. Trzech na pięciu Polaków, aby kupić leki, musi się po nie udać do innej miejscowości. Jeszcze trudniejsza sytuacja jest w przypadku tzw. aptek dyżurujących, czyli świadczących usługi całodobowo – w nagłych przypadkach. Dwie trzecie  pacjentów nie ma w okolicy dostępu do apteki całodobowej. Wśród mieszkańców Polski Wschodniej ten wskaźnik wzrasta do 73 proc., a na wsiach aż do 94 proc.

– Codziennie w swojej pracy w aptekach widzimy, że bardzo często przyjeżdża jeden pacjent, który zbiera lokalne recepty, od lokalnych przyjaciół, sąsiadów czy rodziny i realizuje je masowo, by móc dostarczyć te leki pacjentom, którzy nie mogą dotrzeć do apteki – mówi prezes Związku Aptek Franczyzowych.

– Możemy mówić o realnych odległościach, które były nam zgłaszane przez przedstawicieli samorządów. Przykład z Dolnego Śląska wskazuje, że w godzinach nocnych pacjenci muszą dojechać 50 km do Wrocławia, do najbliższej apteki, która dyżuruje w godzinach nocnych. Biorąc pod uwagę transport w dwie strony, to jest około 100 km, wyprawa w jedną stronę trwa godzinę, to naprawdę bardzo dużo – ocenia Dominika Kowalczyk.

Równolegle obserwowane jest także zamykanie się placówek POZ na terenach gminnych. To dodatkowo potęguje problem, zwłaszcza dla osób starszych.

– Mamy często problemy z dostępem do lekarza, liczba POZ-ów w regionach oddalonych od dużych miast niestety się zmniejsza, często lekarze są starsi, kiedy przestają praktykować, odchodzą na emerytury, to apteki są jeszcze bardziej potrzebne – przekonuje ekspertka Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”. – Biorąc pod uwagę, że jesteśmy starzejącym się społeczeństwem, mamy coraz częściej do czynienia ze zjawiskiem wielochorobowości, wielolekowości i przegląd farmaceutyczny jest jak najbardziej pożądanym wsparciem osób starszych.

14 kwietnia do minister zdrowia Izabeli Leszczyny trafił apel przygotowany przez Koalicję „Na pomoc niesamodzielnym” o zapewnienie równego dostępu do aptek jako miejsc zaopatrzenia w produkty lecznicze i wyroby medyczne oraz świadczenia usług opieki farmaceutycznej. Podpisało go 44 sygnatariuszy, m.in. 33 wójtów i burmistrzów reprezentujących łącznie ponad 160 tys. obywateli oraz marszałek województwa dolnośląskiego reprezentującego ok. 2,9 mln mieszkańców. Do apelu dołączyli także parlamentarzyści oraz organizacje dostrzegające rosnący problem społeczny spadającej dostępności do aptek.

– Zbieramy podpisy, głównie instytucjonalne, głównie samorządów terytorialnych, ale apel spotkał się z dużym odzewem naszych pacjentów, którzy sami się do nas zgłaszali i mówili: faktycznie mamy problem z apteką, bardzo dobrze, że poruszacie ten temat, mówmy o nim głośno – mówi Dominika Kowalczyk.

Sygnatariusze proponują zmianę z Apteki dla Aptekarza na Aptekę dla Pacjenta. Z samodzielnym stanowiskiem w tej sprawie wystąpił 1 kwietnia Związek Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego, w którym wnioskuje o zmiany legislacyjne mające na celu poprawę zaopatrzenia w leki mieszkańców z terenów wiejskich. Gminy wiejskie województwa podlaskiego stanowią ok. 500 tys. mieszkańców.

– Jako wójt gminy Perlejewo i inni wójtowie z naszego województwa i z innych województw jesteśmy gotowi do aktywnego uczestniczenia w tym procesie legislacyjnym, konsultacjach, żeby te zmiany miały na względzie również takie gminy jak moja, w których apteki zostały zlikwidowane bądź nie mogą powstać – zapewnia Jakub Wierzbicki.

Sygnatariusze proponują zmianę priorytetów w legislacji dotyczącej rynku aptek w Polsce. Wzywają do podjęcia systemowych działań ułatwiających dostęp pacjentów do farmaceutów i aptek, przeciwdziałających wykluczeniu zdrowotnemu ze względu na miejsce zamieszkania.

– Moim zdaniem należałoby odejść od bezzasadnych, aż tak silnych ograniczeń ilościowych i rozważyć inne. Należałoby znieść ograniczenia podmiotowe i te co do formy prowadzenia działalności – mówi Mariusz Kisiel.

– Potrzebne są takie zmiany w prawie, które ułatwią powstawanie aptek, a pacjentom dostęp do nich, o to postulujemy. Apelujemy, żeby projektując rozwiązania, patrzeć zawsze na to, jakie będą ich skutki, a nie tylko czy zapis jest poprawny. Zwracajmy uwagę na skutki naszych działań, bo one, przede wszystkim te negatywne, odbijają się na tych najsłabszych, osobach niesamodzielnych i starszych – podkreśla Dominika Kowalczyk.

Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym” jest związkiem stowarzyszeń, który skupia organizacje pacjentów, fundacje, stowarzyszenia oraz inne podmioty działające w systemie ochrony zdrowia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test