W programie znalazły się pokazy i przymiarki komunijnych wianków, pokazy strojów komunijnych, prezentacje usługodawców a także zabawy dzieci z profesjonalnym animatorem.
Rozmawiamy z organizatorką wydarzenia właścicielką „Chabrowego Pola” Magdaleną Karniejew.
- Skąd pomysł na Targi Komunijne?
-Pomysł na event wziął się z chęci pokazania mieszkańcom Gryfic co można zaoferować w ramach lokalnej działalności przy organizacji przyjęć komunijnych i wydarzeń z tym związanych.
W związku z tym, że organizowałam już wcześniej pokaz wianków komunijnych i było to bardzo fajnie przyjęte pomyślałam, że warto połączyć siły z innymi firmami żeby więcej osób mogło wziąć udział i zaprezentować swoje usługi.
Zaproszenie zostało przyjęte, zaczęliśmy organizować, również Folga bardzo chętnie się przyłączyła do tego eventu.
- Skąd wzięli się mali modele i modelki prezentujący się na wybiegu?
- Część dzieci to są te które brały udział w organizowanych przeze mnie warsztatach florystycznych – miały doświadczenie bo brały już udział w pokazach które organizowałam.
Cześć dzieci zgłosiły się w wyniku ogłoszonego naboru, a jeszcze inne to dzieci moich znajomych które są akurat w tej grupie wiekowej.
Nasunęła mi się taka konkluzja, że takie wyjście dziecka na scenę może bardzo poprawić jego samoocenę, poczucie własnej wartości – daje to taką wewnętrzną odwagę i to wszystko procentuje na przyszłość. Wiem, bo mama jednej z dziewczynek przyszła do mnie z podziękowaniem, jej córka była bardzo nieśmiała a teraz po tym występie w który się bardzo zaangażowała wyraźnie się zmieniła.
Podsumowując ten event to myślę, że jak na pierwszy raz i że organizowaliśmy to we własnym zakresie, bez finansowego wsparcia sponsorów bo bardzo fajnie nam to wyszło.
Było duże zainteresowanie. Jak na możliwości Gryfic gdzie ciężko jest zachęcić ludzi do jakiejś aktywności, do przyjścia na jakieś wydarzenie, najczęściej można liczyć jedynie na uczestników Uniwersytetu Trzeciego Wieku a że dotarliśmy jednak do młodych osób które zainteresowały się tematem. Event zaowocował też napływem zamówień do wystawiających swoją ofertę.
To efekt którego oczekiwaliśmy, że jednak będą zainteresowane osoby i z tego skorzystają. Robimy to dla ludzi, a ludzie mogą zobaczyć, że są w Gryficach firmy które wychodzą do nich i nie trzeba ich szukać i dopytywać się – i to nam udało się osiągnąć.
- Dlaczego akurat temat „komunijny” i czy macie w planie podobne przedsięwzięcie skierowane na inne potrzeby mieszkańców?
- Komunijne choćby dlatego, że komunijnych jeszcze nie było. Chcieliśmy zrobić coś nowego i przy tym oryginalnego a komunie już się zbliżają i jest teraz dobry czas na zorganizowanie ciekawej oferty. Ja z racji, że robię wianki komunijne mogłam zaprezentować także swoją ofertę.
Mamy też pomysły na organizację kolejnych wydarzeń ale jeszcze za wcześnie aby o nich mówić. Apetryt rośnie w miarę jedzenia, a że to się fajnie przyjęło to jest to takie „dmuchnięcie w skrzydła” i chcemy robić coś więcej a efekty tych pomysłów, myślę, zobaczymy już niedługo.
-Dziękuję za rozmowę.
W załączeniu galerie zdjęć autorstwa Jana Majora i Daniela Kondereszko













































































































































Napisz komentarz
Komentarze