Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Najem zwrotny „wywraca” rynkowe modele finansowania. Nowa opcja nabiera coraz większego znaczenia

Jak mówią eksperci, najem zwrotny to w Polsce stosunkowo nowe rozwiązanie, ale już teraz dosłownie w pewnych kwestiach bije na głowę tradycyjne metody finansowania. Jeśli dana firma posiada wartościowe nieruchomości i odpowiednie przychody, a także stale generuje dodatnie EBITDA, to w ciągu 2-3 miesięcy może uzyskać dwukrotnie większy kapitał na rozwój niż w przypadku kredytu czy leasingu. Przy tym budynek będący przedmiotem umowy może mieć nawet 50 lat i akceptowane są wszystkie lokalizacje, w tym izolowane. Koszt pozyskania środków wynosi 5-9%, niezależnie od WIBOR czy EURIBOR. Ryzyko wypowiedzenia umowy właściwie nie istnieje. Do tego znawcy tematu dodają, że takich korzyści nie oferują instytucje udzielające kredytów czy leasingów. Oczywiście, jak każda opcja finansowania, najem zwrotny też ma swoje wady.

Nowe spojrzenie

W ostatnich latach, w związku z utrzymującymi się wysokimi stopami procentowymi, zauważalny jest znaczny wzrost zainteresowania najmem zwrotnym w Polsce. Wciąż jednak nie cieszy się on u nas tak dużą popularnością, jak na bardziej rozwiniętych rynkach kapitałowych, np. w Wielkiej Brytanii czy w USA. Zdaniem ekspertów, wynika to głównie z braku dostatecznej wiedzy przedsiębiorców na temat korzyści płynących z tej nowoczesnej formy finansowania i jej przewagi nad kredytem bankowym czy leasingiem. 

– Najem zwrotny polega na sprzedaży nieruchomości inwestorowi, a następnie na wynajęciu jej od niego. To daje dostęp do kapitału w krótkim czasie, co może być korzystne w sytuacjach wymagających natychmiastowego finansowania. Uwalniane są środki, które były zamrożone w nieruchomościach, przynoszących niższą stopę zwrotu w porównaniu z możliwością ich alokacji w działalność o wyższym poziomie rentowności. W porównaniu z innymi formami finansowania najem zwrotny może więc prowadzić do uzyskania znacznie wyższej stopy zwrotu z inwestycji – mówi Daniel Radkiewicz, międzynarodowy ekspert rynku nieruchomości, założyciel i prezes firmy INWI.

Podobną opinię wyraża prof. Waldemar Rogowski ze Szkoły Głównej Handlowej (SGH). – Najem zwrotny oferuje dostęp do znacznie większego kapitału przy jednoczesnej przewidywalności kosztów i uproszczonych procedurach. Jego kluczową zaletą jest możliwość uwolnienia zamrożonych środków z aktywów trwałych, bez utraty operacyjnej kontroli nad nieruchomością. Dla firm o stabilnej pozycji rynkowej i zdrowych fundamentach finansowych to często optymalne rozwiązanie wspierające dynamiczny rozwój i wzrost wartości przedsiębiorstwa – komentuje prof. Rogowski.

Ponadto ekspert z SGH zwraca uwagę na to, że w obecnym otoczeniu makroekonomicznym przedsiębiorstwa potrzebują elastycznych i efektywnych narzędzi finansowania. Natomiast prezes Radkiewicz podkreśla, że tradycyjne metody finansowania pozwalają na zachowanie własności nieruchomości, ale mogą wymagać spełnienia rygorystycznych wymogów kredytowych. Niosą też duże ryzyko zmian miesięcznych kosztów, bo są oparte o niestabilne stopy WIBOR lub EURIBOR. Różnice najlepiej można zobaczyć na przykładach. 

Porównanie metod 

– Przy założeniu, że dana spółka posiada wartościowe nieruchomości, przychody powyżej 100 milionów złotych oraz stabilnie wykazuje dodatnie EBITDA, kwota dostępnego finansowania w ramach najmu zwrotnego, to 30 mln EUR. Typowy jego okres wynosi 15-30 lat, a wymagany wiek nieruchomości – do 50 lat. Możliwe są wszystkie lokalizacje. Koszt uzyskania środków wynosi 5-9%, niezależnie od WIBOR czy EURIBOR. Ryzyko wypowiedzenia umowy praktycznie nie istnieje. Przeznaczenie finansowania jest dowolne. Szybkość jego pozyskania mieści się w granicach 2-3 miesięcy – wyjaśnia Daniel Radkiewicz. 

Według prof. Rogowskiego, w przypadku kredytu, przy spełnieniu tych samych warunków, można uzyskać finansowanie na poziomie 15 mln EUR. Zazwyczaj trwa ono 3-5 lat. Z kolei nieruchomości nie mogą być starsze niż 15 lat. A w praktyce tylko nowo realizowane inwestycje nieruchomościowe mogą uzyskać finansowanie w tej formie. Akceptowana jest większość lokalizacji. Koszt uzyskania środków jest na poziomie 6-8% i zależy od poziomu WIBOR bądź EURIBOR. Ekspert z INWI zaznacza, że do tego dochodzą ukryte koszty, takie jak opłaty związane z przedłużeniem umowy, odstępstwami czy zaległościami. Ryzyko wypowiedzenia umowy jest wysokie. Środki muszą być przeznaczone na konkretny cel. Finansowanie można uzyskać w ciągu 6-9 miesięcy.

– W przypadku leasingu zwrotnego, przy ww. założeniach, dostępna kwota finansowania to 20 mln EUR. Trwa ono z reguły 3-10 lat. Nieruchomość może mieć nie więcej niż 10 lat. Akceptowane są tylko duże miasta i węzły komunikacyjne. Koszt uzyskania środków wynosi 6-9% i zależy od WIBOR bądź EURIBOR. Do tego też dochodzą ukryte, dodatkowe wydatki, które mogą zaskoczyć przedsiębiorcę. Ryzyko wypowiedzenia umowy jest wysokie. Tylko przeznaczenie środków, podobnie jak w przypadku najmu zwrotnego, jest dowolne. Szybkość uzyskania finansowania wynosi 6-9 miesięcy – tłumaczy Daniel Radkiewicz. 

Siła najmu zwrotnego

Na podstawie powyższego porównania jasno widać przewagę najmu zwrotnego nad kredytem czy leasingiem zwrotnym. Jak stwierdza ekspert z INWI, główne zalety to wysoka kwota możliwa do uzyskania, tj. dwukrotnie większa niż w przypadku kredytu bankowego, niskie koszty, elastyczność, stabilność oraz łatwość spełniania warunków umownych, których praktycznie nie ma. Kiedy liczy się szybkie tempo wzrostu, żadne inne rozwiązanie nie daje takiej dostępności kapitału i elastyczności, jak najem zwrotny. 

– Warto podkreślić, że jedną z podstawowych zalet najmu zwrotnego jest brak konieczności zmiany lokalizacji. Firma może kontynuować działalność w tej samej nieruchomości w niezmienionej formie, co eliminuje koszty związane z przeprowadzką, przeniesieniem, a nawet zaprzestaniem działalności. Akceptowane są wszystkie typy nieruchomości, tj. handlowe, magazynowe, biurowe, produkcyjne, w tym o specjalistycznym charakterze. Nie ma wymagania co do ich wieku czy stopnia zużycia. Budynki nie muszą być w topowych lokalizacjach, mogą być nawet izolowane – zwraca uwagę prezes Radkiewicz.

Według ekspertów, kolejnym atutem tej metody jest możliwość negocjacji warunków najmu, takich jak długość umowy i wysokość czynszu. Umowa może obowiązywać od 15 do 30 lat. Są też liczne możliwości przedłużenia tego czasu. Nie ma przy tym większych zobowiązań, poza terminowymi opłatami, ubezpieczaniem nieruchomości i utrzymaniem jej w dobrym stanie. 

Potencjalne minusy

– Oczywiście, jak każde rozwiązanie, najem zwrotny też posiada wady. Jedną z nich jest utrata własności. To może być trudne do akceptacji z powodu zmniejszenia wartości aktywów w bilansie, ale także z perspektywy kulturowej, zwłaszcza w Polsce. Poza tym miesięczne opłaty za wynajem mogą obciążać bieżący budżet najemcy. Ich wysokość zależy od atrakcyjności lokalizacyjnej nieruchomości i długoterminowej wartości rezydualnej nieruchomości – wskazuje ekspert z INWI. 

Ryzykiem pozostaje również możliwość wzrostu czynszu w przyszłości. To może zwiększyć koszty najmu, choć w większości przypadków w Polsce jest on oparty o wskaźnik europejskiej inflacji, co może być korzystne dla najemcy w długiej perspektywie. Z kolei ekspert z SGH zauważa, że kluczowy jest odpowiedni dobór formy finansowania do profilu, historii biznesowej oraz poziomu wiarygodności kredytowej firmy. 

– W mojej ocenie, najem zwrotny najlepiej sprawdza się w przypadku firm, które są w fazie ekspansji i poszukują kapitału na rozwój. To rozwiązanie wymaga przemyślanej strategii długoterminowej. Nie jest to instrument dla firm w trudnej sytuacji finansowej czy szukających doraźnych rozwiązań w celu poprawy swojej trudnej sytuacji finansowej. Jego prawdziwa wartość ujawnia się, gdy uwolniony kapitał zostaje zainwestowany w projekty o wyższej stopie zwrotu niż ta generowana przez samą nieruchomość. Dlatego też obserwujemy rosnące zainteresowanie najmem zwrotnym wśród dojrzałych przedsiębiorstw, które planują ekspansję rynkową lub technologiczną modernizację – podsumowuje prof. Waldemar Rogowski.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test