Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jak rodzice wprowadzają dzieci w świat finansów? Edukacja ekonomiczna najmłodszych w polskich domach – raport z badania

Ponad 40% dzieci w wieku 7-12 regularnie otrzymuje kieszonkowe, ok. 70% może odkładać swoje pieniądze na (sub)koncie bankowym rodziców, niemal 100% robi z nimi zakupy – wynika z badania Edukacja ekonomiczna dziewczynek i chłopców w polskich domach przeprowadzonego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think! we współpracy z ING Bank Śląski. W tej grupie wiekowej są też jednak dzieci, które nigdy nie były z rodzicami w banku, nie mają doświadczeń w zarządzaniu własnymi pieniędzmi i nie widziały mamy czy taty w momencie korzystania z bankomatu.

Dziecko pyta, rodzic odpowiada

Jednym z najważniejszych elementów domowej edukacji ekonomicznej są rozmowy dotyczące finansów, równie często inicjowane przez obie strony. Niemal wszyscy rodzice starają się odpowiedzieć na zadane przez dziecko pytanie, wyjaśniając dane zagadnienie w formie definicji (ok. 40%) lub dając szansę zaobserwowania danego zachowania i wzbogacając opis przykładem (40%). W przypadku tematów takich jak zarabianie pieniędzy, konsumpcja czy oszczędzanie część rodziców stara się znaleźć sposób, by dziecko mogło doświadczyć omawianej sytuacji.

„Dla dziecka ważne są przykłady do naśladowania, dlatego warto uzupełniać wiedzę dotyczącą finansów, zachęcając tak do proaktywnego zarządzania budżetem, teraz i w przyszłości – wyjaśnia Anna Bichta, prezeska Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think! – Zależy nam na wspieraniu w tym rodziców, tworzymy dla nich pomocne materiały. Zapraszamy na portal Zdrowiefinansowe.pl, gdzie można skorzystać z porad ekspertów dotyczących m.in. budżetu domowego, oszczędzania czy reagowania na kryzys finansowy, ale też prowadzenia edukacji ekonomicznej właśnie dla najmłodszych” – dodaje.

Z dzieckiem do banku czy na zakupy

Pierwsze doświadczenia konsumenckie dzieci to robienie razem z rodzicami zakupów, nie tylko tych codziennych, stacjonarnych i online, ale również większych i droższych – od czasu do czasu dzieje się tak według 80% respondentów. Są one również często zabierane do banku lub towarzyszą rodzicom przy obsłudze konta internetowego czy wypłatach pieniędzy z bankomatu. Niestety aż 17% dzieci nigdy nie było w oddziale banku, 13% nie miało szansy zaobserwować, jak się obsługuje e-konto, a są i takie, które nigdy nie widziały rodziców korzystających z bankomatu.

„Umiejętność postępowania z pieniędzmi jest jedną z kluczowych życiowych kompetencji, którą powinniśmy nabywać już od najmłodszych lat właśnie w domu. Fakt, że rodzice nie zbywają dzieci i próbują jak najlepiej odpowiedzieć na zadawane pytania, napawa optymizmem. Takie rozmowy, w połączeniu z czynnym udziałem w życiu konsumenckim rodziny oraz możliwością dysponowania własnymi pieniędzmi, to doskonała lekcja samodzielności i odpowiedzialności. Warto – jak robi to już część rodziców – wykorzystywać też gry uczące zarządzania pieniędzmi. Te wszystkie działania zaprocentują w przyszłości. Tak edukowane dzieci będą znacznie lepiej zarządzać domowym budżetem i podejmować lepsze decyzje finansowe w dorosłym życiu” – mówi Joanna Dymna-Oszek, dyrektor Biura Zarządu ING Banku Śląskiego, prezes Fundacji ING Dzieciom.

Pierwsze własne pieniądze

Jak wynika z badania, prawie wszystkie dzieci (99,5%) w wieku od 7 do 12 lat posiadają jakieś fundusze do swojej dyspozycji. Są to głównie pieniądze dawane w prezencie przez innych członków rodziny. Dziecko zaczyna dostawać kieszonkowe, gdy ma średnio 6,5 roku, przy czym tylko 41% dziewczynek i chłopców otrzymuje je regularnie, a 15% nie w każdym miesiącu. Niestety ponad 15% dzieci nie miało okazji gospodarować pieniędzmi w postaci kieszonkowego. Tymczasem praktycznie każde dziecko korzysta ze skarbonki, a trzy czwarte może odkładać pieniądze na (sub)koncie bankowym rodziców. Większość dysponuje swoimi pieniędzmi samodzielnie – ok. 70%, jeśli dokonuje zakupu za drobne kwoty. Większe wydatki własne muszą być natomiast konsultowane z rodzicami. Pełną swobodę wydawania swoich środków ma ok. 19% chłopców i 16% dziewczynek.

Jak uczy mama, jak uczy tata

Zapytani, czy dziewczynki i chłopcy powinni zdobywać w domu taką samą wiedzę na temat finansów, niemal wszyscy rodzice odpowiedzieli twierdząco. Jednak w zależności od obszaru edukacji ekonomicznej od 15% do 22% uczestników badania wskazało, że umiejętności tych pierwszych – zwłaszcza w zakresie świadomej konsumpcji i zarządzania domowym budżetem – powinny być rozwijane w większym zakresie niż umiejętności chłopców. Tak uważa co piąty ojciec, który w sklep pobawi się raczej z córką, a w tajniki bankowości wprowadzi syna, z kolei do oszczędzania bardziej zachęci ją niż jego. Podobnie jest z pogłębioną wiedzą na temat zarabiania, przedsiębiorczości, oszczędzania i inwestowania. Takie różnice widać również w podejściu mam – na zakupy i do banku częściej idą z córką, książki o tematyce finansowej czytają raczej synowi, któremu również częściej opowiadają o pożyczaniu pieniędzy czy o tym, jak działa reklama.

„Jak wynika z badania, ponad 70% polskich dzieci doświadcza jakiejś formy edukacji ekonomicznej w domu. Dotyczy to w niemal równym stopniu dziewczynek i chłopców wkraczających w świat finansów i z mamą, i z tatą. Aktywność rodziców w tym zakresie jest godna pochwały. Okazuje się jednak, że rodzice, pełniący rolę pierwszych nauczycieli ekonomii, wykazują postawy zgodne ze stereotypem płciowych ról społecznych. Tymczasem nie ma żadnych powodów medycznych, psychologicznych czy innych, by edukacja finansowa dziewczynek i chłopców przebiegała inaczej. Tylko przy podejściu równościowym można bowiem zapewnić dzieciom taki sam start w życiu niezależnego konsumenta i uczestnika rynku pracy” – podkreśla autorka badania, dr Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalizująca się w psychologii finansowej, konsumenckiej i ekonomii behawioralnej.

Badanie "Edukacja ekonomiczna dziewczynek i chłopców w polskich domach – czy matki i ojcowie edukują w ten sam sposób?" przeprowadzone w czerwcu 2022 na reprezentatywnej próbie 745 matek i ojców dzieci w wieku od 7 do 12 lat. Zostało ono zrealizowane techniką CAWI (Computer Assisted Web Interview) na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna. Badanie jest realizowane przez Fundację Think! w partnerstwie z ING Bank Śląski oraz Wydziałem Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Raport do pobrania: https://zdrowiefinansowe.pl/images/raporty/Raport_Edukacja_ekonomiczna_dziewczynek_i_chlopcow.pdf

Źródło informacji: Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think!

Źródło: PAP MediaRoom

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Gryfice

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: KłosińskiTreść komentarza: Mikroklitki są passe. Oczywiście są osoby co takie szukają, ale jak w tym żyć? Obecnie to nawet inwestycyjne apartamenty, które są pod najem, bywają pod 80 metrów albo i wiecej. Takie ostatnio oglądałem w Ustroniu. I to nie były do najmu tradycyjnego, by tam mieszkać. To apartamentowiec pod turystykę. I taka przestrzeń apartamentów. Oczywiście mniejsze, w formie 40 tez były, ale nie o takim pułapie tu mowa. Jest przestrzeń i sa na to klienci. Szczególnie, że te lepsze i naprawdę fajne apartamentowce tego typu położone sa w najlepszych lokalizacjach, przy promenadzie, przy plazy.Data dodania komentarza: 7.08.2025, 14:09Źródło komentarza: Jakie wzięcie mają największe mieszkania deweloperskie i domyAutor komentarza: prawdomownyTreść komentarza: to jest w 90% scam, dostajesz masowo zaproszenia od fake kont ktorych celem jest to abys kupil premium, bo te fake dziewczyny sie do ciebie nie odezwa a zebys ty mogl to zrobic to musisz zaplacic po tym jak obie strony sie polubia lol aby zbankrutowala ta lasa dziwka na kaseData dodania komentarza: 15.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Polska odpowiedź na globalny rynek aplikacji randkowych: meet2more redefiniuje cyfrowe relacjeAutor komentarza: MikoszTreść komentarza: Ja nie widze by zwalniali. Budowy jak na razie idą. Widać, ze sie buduje. Pewnie zależy od rodzaju budowy, od typu, ale to co mnie interesuje, czyli bardziej apartamentowce inwestycyjne, czyli miejsca, gdzie mozna zainwestować a potem czerpać zyski z najmu, to cały czas na rynku powstają. Oczywiście jak w każdym biznesie, nie każdy budowę dowozi do końca. Trzeba sprawdzać deweloperów pod tym kątem, ale sporo z tego rynku idzie w dobrym kierunku i sie buduje. A to potencjalny zarobek dla tych, co zainwestowali.Data dodania komentarza: 10.07.2025, 21:04Źródło komentarza: Czy deweloperzy zwalniają z produkcją mieszkańAutor komentarza: BazylTreść komentarza: Pewnie wielu czeka. Takie fundusze powinny zrobić jakiś porządek na rynku i dać odpowiednie zarobki. Tylko niech to wprowadzenie będzie prawidłowe. Bo tutaj mamy na razie niezły bałagan. Wystarczy popatrzeć jak to jest z całym condo. Też miało być fajnie, też miało dać zyski, a jak jest to widać. Wielu wpłaciło i zysków nie ma.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 21:24Źródło komentarza: Jak wprowadzenie REIT-ów wpłynie na rynek mieszkaniowyAutor komentarza: MongolianTreść komentarza: Kazdy ma swój sposób na jesienna chandrę. U mnie jest leżenie pod ciepłym kocem wool & cashmere, i czytanie ciekawej książki :)Data dodania komentarza: 27.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Przytulny dom i jesienna aura – jak poczuć się lepiej kiedy za oknem zimno i wieje?Autor komentarza: KiniaTreść komentarza: Radzę sobie z upałami, dzięki klimatyzacji w mieszkaniu, zapasowi cisowianki i lodów :) Nie chce mi się gotować, robię sobie lekkie sałatki.Data dodania komentarza: 3.07.2024, 16:09Źródło komentarza: Jak radzić sobie w upały? Poradnik
Reklama
test