Reklama

Jak chronić zwierzę przed kleszczami? Nie ufaj tym mitom!

Ochłodzenie temperatury powoduje, że wielu właścicieli zwierząt rezygnuje z profilaktyki przeciw kleszczom wierząc, że zimą zagrożenie przenoszonymi przez nie chorobami znika. To jeden z mitów na temat kleszczy, które zwalcza kampania „Sezon na kleszcze 2”. Błędnych przekonań dotyczących tych pasożytów jest jednak znacznie więcej – od obszarów ich występowania, po sposoby na usunięcie kleszcza. Wiedza na ten temat to podstawa do tego, aby zapewnić swojemu zwierzakowi skuteczną ochronę.
Jak chronić zwierzę przed kleszczami? Nie ufaj tym mitom!

Kleszcze są prawdziwą zmorą właścicieli zwierząt. Te kilkumilimetrowe pajęczaki, aby mogły przeżyć potrzebują wysycenia się krwią, przez co aktywnie poszukują swoich żywicieli, a ich ofiarami często padają nasze czworonogi. Nieumiejętnie wyciągnięte lub zauważone zbyt późno w gęstej sierści zwierzaka mogą nieść groźne konsekwencje. Dlatego specjaliści apelują, aby przez cały rok dbać o ochronę przeciwkleszczową zwierząt. Jej brak niesie za sobą poważne ryzyko. 

MIT 1 – Czystek i domowej roboty olejki eteryczne skutecznie odstraszą kleszcze

Niestety naturalne sposoby ochrony w postaci mieszanek ziół i olejków nie dadzą nam 100% pewności, że kleszcz nie zaatakuje naszego pupila. Ze względu na to, że obecnie szczepienia przeciwko chorobom odkleszczowym dla zwierząt nie są dostępne, najlepiej jest zapobiegać ugryzieniom kleszczy chroniąc zwierzę przez 12 miesięcy w roku poprzez stosowanie sprawdzonych i przebadanych preparatów i metod. Najpopularniejsze są: obroża przeciwkleszczowa, której okres działania może wynosić do 8 miesięcy, krople, które mogą chronić zwierzę do 13 tygodni z  oraz tabletki, których działanie może wynosić od kilku tygodni do kilku miesięcy.

- W celu wybrania odpowiedniej metody ochrony naszego zwierzęcia najlepiej skonsultować się z lekarzem weterynarii. Decyzja w dużej mierze zależy od potrzeb zwierzęcia i ryzyka, na jakie jest narażone, ale należy wziąć także pod uwagę wygodę aplikacji, odporność na wodę (deszcz lub kąpiel) oraz skuteczność. Jeśli ochrona jest skuteczna, gdy kleszcz znajdzie się na skórze psa, substancja czynna może działać, paraliżując go i doprowadzając do śmierci pasożyta i utrzymując naszego psa wolnego od kleszczy - mówi lekarz weterynarii i ekspert kampanii #POFT, dr Michał Ceregrzyn. - Decydując się na produkt przeciw kleszczom powinniśmy uważnie zapoznać się ze wskazaniami producenta oraz informacjami dotyczącymi czasu jego działania i zaaplikować go ponownie, gdy okres ochronny dobiegnie końca - dodaje ekspert.

Oprócz stosowania właściwych preparatów, istotne jest także zwiększenie świadomości właścicieli na temat potrzeby chronienia zwierząt. Jest to szczególnie ważne dlatego, że narosło na ten temat wiele innych mitów, które powtarzane przez lata zamiast pomóc mogą wręcz szkodzić nam i naszym pupilom. Warto się z nimi raz na zawsze rozprawić.

MIT 2 – Kleszcze stanowią zagrożenie jedynie w okresie od maja do października

Sezonowość w profilaktyce przeciwkleszczowej stała się mitem. Zmiany klimatyczne i wzrost średnich temperatur przyczyniły się do tego, że populacje kleszczy pozostają aktywne i stanowią zagrożenie niemal przez cały rok. Dlatego też specjaliści zalecają właścicielom zwierząt ochronę swoich pupili przez 365 dni w roku. 

- Kleszcze są aktywne nawet w temperaturach w granicach 5 stopni Celsjusza, co oznacza, że w naszych szerokościach geograficznych w grudniu wciąż mogą stanowić realne zagrożenie. Dodatkowo dłuższe i cieplejsze lato oraz wyższe średnie temperatury w ciągu roku powodują wzmożoną aktywność pajęczaków oraz sprzyjają ich niskiej umieralności. Wraz ze wzrostem populacji oraz wydłużoną aktywnością pajęczaków, rośnie zagrożenie rozwoju chorób wektorowych, jak: borelioza, babeszjoza, czy anaplazmoza. W związku z tym profilaktyka przeciw kleszczom i innym pasożytom zewnętrznym powinna być stosowana przez cały rok. Te choroby mogą być niebezpieczne nie tylko dla czworonogów, ale także ich właścicieli – mówi dr Michał Ceregrzyn.

MIT 3 – Wszystkie kleszcze wyglądają tak samo

Na świecie występuje około 900 gatunków kleszczy. Dzielą się one na dwie odrębne grupy - twarde i miękkie kleszcze. Twarde kleszcze mają twardą tarczę za aparatami gębowymi i kształt płaskiego nasiona. Miękkie kleszcze nie mają twardej skorupy, chociaż można je łatwo pomylić z w pełni odżywionymi dorosłymi, twardymi kleszczami. Kleszcze różnią się także obszarami występowania oraz preferencjami odnośnie żywicieli. Najistotniejszą różnicę między nimi stanowi jednak zdolność do przenoszenia chorobotwórczych drobnoustrojów. 

W Polsce na ten moment żyje ponad 21 gatunków kleszczy, a kilka z nich stanowi największe zagrożenie dla ludzi i zwierząt. 

- Wyższe średnie temperatury sprzyjają nie tylko aktywności pajęczaków, ale również migracji „egzotycznych” gatunków kleszczy i komarów. Dlatego w okolicach granic naszego kraju zdarzają się przypadki występowania nowych gatunków. Jednak na tę chwilę najczęstszymi "gośćmi" w gabinetach weterynaryjnych są kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus) i kleszcz pospolity (Ixodes ricinus), które doskonale czują się w temperaturach w granicach kilku stopni powyżej zera. Kleszcz łąkowy jest uważany za głównego nosiciela babeszjozy, która może zakończyć się śmiercią zaatakowanego zwierzęcia - komentuje dr Michał Ceregrzyn.

MIT 4 – Borelioza to główne zagrożenie spowodowane ugryzieniem kleszcza

Jeden kleszcz może być nosicielem wielu groźnych  patogenów, które mogą doprowadzić do długotrwałego leczenia, a w najgorszym przypadku do śmierci zwierzęcia. Wśród niebezpiecznych chorób odkleszczowych obok znanych większości właścicielom boreliozy i odkleszczowego zapalenia mózgu kleszcze przenoszą choroby takie jak: babeszjoza czy anaplazmoza. 

- Objawy babeszjozy pojawiają się od kilku dni do kilku tygodni po ukąszeniu przez zakażonego kleszcza. Są to gorączka, senność, wymioty, niechęć do jedzenia czy ciemny mocz. Leczenie musimy wdrożyć niezwłocznie po zdiagnozowaniu choroby - mówi dr Michał Ceregrzyn, ekspert kampanii Protect Our Future Too.

- W przypadku anplazmozy, podobnie jak w przypadku babeszjozy u chorego zwierzęcia może pojawić się gorączka, biegunka i wymioty. Zwierzę może być osowiałe i bardzo senne. Rzadko występują objawy neurologiczne. Apatia i brak apetytu stwierdzane są u 75% psów, u ponad 50% zakażonych zwierząt pojawiają się zaburzenia dotyczące układu ruchu, jak sztywny chód, osłabienie i kulawizny. Bolesność stawów obserwowana jest u mniej niż 10% zakażonych. Ostra anaplazmoza może doprowadzić do spadku masy ciała, krwawienia z błon śluzowych, powiększenia wątroby, śledziony i węzłów chłonnych, a nawet śmierci zwierzęcia - dodaje dr Michał Ceregrzyn.

Jeśli chodzi o boreliozę – pamiętajmy, że nie każde ugryzienie powoduje rozwój choroby. Szacuje się, że w Polsce około 30% kleszczy jest nosicielami krętka borelii. Co istotne, do zakażenia dochodzi w ciągu 48 godzin – to czas, jakiego bakterie potrzebują na uwolnienie się z jelit kleszcza i przeniknięcie do jego ślinianek, a następnie do organizmu żywiciela. Nie warto jednak bagatelizować żadnego ugryzienia, nawet jeśli udało nam się go usunąć odpowiednio wcześnie. Powodem do niepokoju może być w tym przypadku rumień o średnicy ok. 5 cm pojawiający się 1-2 dni do nawet 3 tygodni po ugryzieniu.

MIT 5 – Kleszcze atakują tylko w lasach i parkach

To mit szczególnie groźny, ponieważ skutecznie obniża czujność właścicieli zwierząt, którzy przeglądają sierść swojego pupila wyłącznie po spacerze w lesie. Wbrew powszechnym przekonaniom nie zeskakują one także na zwierzęta i ludzi z koron drzew – nie mają tak silnych nóg, jak np. pchły. Kleszcze najlepiej czują się w trawie, na krzewach oraz nisko położonych liściach i zaroślach – na takim poziomie wysokości, gdzie mogą najłatwiej przenieść się na ciało człowieka lub zwierzęcia. Gdy wyczuwają potencjalnego żywiciela –  jego wibracje, ciepło i wydalany przez niego dwutlenek węgla, wyciągają dwie przednie nogi i zaczepiają się o przechodzącego ssaka.

Siedliskiem kleszczy mogą być zatem wszystkie obszary, gdzie występuje roślinność. Głównie są to ścieżki w lasach i parkach, łąki, zielone skwery, ale także przydomowe ogródki, a nawet pomieszczenia.

Co więcej, ze względu na zwiększającą się z roku na rok populację kleszczy, pojawiają się one także na większych wysokościach. Jeszcze kilka lat temu uważano, że kleszcze nie stanowią problemu na terenach górskich, ze względu na niskie temperatury, które zabijały ich jaja. Niestety teraz, ze względu na łagodne zimy, ich obecność jest dostrzegalna gołym okiem.

Co robić, gdy nasze zwierzę zostanie ugryzione przez kleszcza?

Mitem jest przekonanie, że kleszcza nie możemy usunąć samemu, tylko powinniśmy pozostawić to lekarzowi weterynarii. Wymaga to jednak odpowiednich narzędzi i wiedzy. Przede wszystkim – nie smarujmy kleszcza masłem czy innym tłuszczem! To kolejny z krążących mitów, który może mieć bardzo negatywne skutki. Taki zabieg może narazić kleszcza na stres i w efekcie może on zwymiotować do rany.

Kleszcza można wyciągnąć za pomocą pęsety, natomiast idealnym urządzeniem do usuwania kleszczy jest specjalnie zaprojektowany haczyk z wąską szczeliną, który należy ostrożnie wsunąć pod kleszcza na wysokości skóry, tak aby go uchwycić. Takie haczyki można zakupić u lekarza weterynarii lub w sklepie zoologicznym. Należy zabezpieczyć haczyk w miejscu wokół części ustnej kleszcza, upewniając się, że nie jest on zaplątany we włosy. Następnie należy kilkakrotnie obrócić haczyk wokół własnej osi, aż do uwolnienia mocowania. Luźnego kleszcza można wtedy łatwo odczepić i usunąć. Ranę należy zdezynfekować. Na koniec warto odwiedzić lekarza weterynarii, który zaleci odpowiedni preparat chroniący zwierzaka przed kolejnymi kleszczami. Pamiętajmy, że warto go stosować przez cały rok, niezależnie od pogody za oknem.

 

 

O MSD Animal Health 

 

MSD, wiodąca firma farmaceutyczna o globalnym zasięgu, może pochwalić się długą historią działalności mającej na celu poprawę zdrowia ludzi i zwierząt na całym świecie. Związani z MSD naukowcy od lat pomagają opracowywać nowe sposoby leczenia chorób i zapobiegania im. Od ponad wieku MSD wspiera zdrowie publiczne poprzez wprowadzanie na rynek leków i szczepionek na najbardziej poważne choroby. Oddział MSD Animal Health zajmuje się przede wszystkim zdrowiem zwierząt. Intensywnie inwestuje w dynamiczne i wszechstronne projekty badawczo-rozwojowe oraz nowoczesny, globalny łańcuch dostaw. Firma MSD Animal Health jest obecna w ponad 50 krajach, a jej produkty są dostępne na około 150 rynkach. Cel, jaki sobie stawiają, to zachowanie i poprawa zdrowia nie tylko zwierząt, ale także ich opiekunów.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 10°CMiasto: Gryfice

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:45Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: Elżbieta StepienTreść komentarza: Piękne słowa,Marzenko głowa do góry i do przodu ,jesteś dobrą mamą,zoną i silną osobowoscią,wierze że twój harakter mówi za siebie .Życzę powodzenia i dalszych sukcesowData dodania komentarza: 28.04.2024, 00:44Źródło komentarza: Marzena StępieńAutor komentarza: DiesTreść komentarza: Jak nazywa się dziewczyna z reklamy?Data dodania komentarza: 22.03.2024, 09:23Źródło komentarza: Witaj w Rossmannie – otwórz apkę, a coś dostaniesz! „Kupon za uśmiech"Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Tyle, ile z tamtych czasów pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, to kolejki po rozmaite rzeczy i nie tylko. Ludzie odstali swoje w kolejce, ale cieszyli się z tego, co mieli. Meblościanki, za którymi ludzie stali nawet dwa dni do dziś stoją w niejednym salonie i w przeciwieństwie do obecnych "zwykłych" i wcale nie tanich mebli były znacznie lepszej jakości. W centrach miast tętniło życie, bo właśnie tam kupowało się najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz handel przeniósł się do galerii. Jaka była radość, gdy mama wypowiedziała magiczne zdanie - idziemy do miasta :-) Luksusowe wyroby były dostępne za dolary, marki i bony w PEWEXie, ale też dla nielicznych i w tzw. sklepach zagranicznych, gdzie ludzie sprzedawali wyroby z zachodu, a czasem także na ryneczkach. W tamtych czasach ludzie byli życzliwsi i pomagali sobie nawzajem, choć i dziś ma to miejsce, ale nie jest rzeczą tak oczywistą.Data dodania komentarza: 15.12.2023, 12:40Źródło komentarza: Dlaczego na wystawach montowano orła z kalesonów?Autor komentarza: kxkshopTreść komentarza: Discover the perfect blend of style and performance at kxkshop.com. Our premium sportswear redefines the game with quality craftsmanship and cutting-edge design. Elevate your athletic journey with KXKShop and experience excellence like never before. Your success, our style!Data dodania komentarza: 31.10.2023, 03:49Źródło komentarza: Jesień na rowerze – co zrobić, by cieszyć się jazdą? STORM podpowiada!Autor komentarza: koleżankaTreść komentarza: Pracowałam z nią w Urzędzie Skarbowym.Bardzo zdolna,koleżeńska,miła.Podziwiam jako matkę,żonę i obejmującą stanowiskaData dodania komentarza: 19.10.2023, 14:58Źródło komentarza: Edyta Podgórska - Kobieta wszechstronna i zaangażowana
Reklama
test